Andrzej Duda wycofuje się z przedwyborczych obietnic
Dwa tygodnie po drugiej turze wyborów prezydenckich, Andrzej Duda już wycofuje się ze swoich przedwyborczych obietnic. Prezydent-elekt wbrew zapowiedziom nie cofnie reformy systemu emerytalnego, a więc nie będzie powrotu do emerytur w wieku 65 i 60 lat.
Były już europoseł Prawa i Sprawiedliwości powiedział w wywiadzie dla Radia RMF FM, że chce aby Polacy mieli możliwość wcześniejszego przejścia na emeryturę po odbyciu 40 lat stażu pracy. Osobom chcącym pracować po upływie tego czasu, do emerytury będą naliczane dalsze składki.
W (...) Czytaj dalej...
Rumuni chcą nowej klasy politycznej
Sondaż przeprowadzony dla dziennika „Adevărul” wskazuje, że Rumuni chcą wymiany swojej obecnej klasy politycznej. Jednocześnie respondenci są rozczarowani nowymi partiami politycznymi, które powstały w ostatnich miesiącach.
Dane Instytutu Inscop dla centrowej gazety „Adevărul” pokazują, iż blisko 73 proc. Rumunów chce wymiany całego pierwszego szeregu tamtejszych polityków, natomiast przeciwko temu rozwiązaniu opowiada się jedynie 15 proc. respondentów. Jednocześnie 43 proc. badanych nie widzi potrzeby tworzenia nowych partii politycznych, ponieważ są oni rozczarowani ugrupowaniami powstałymi w ciągu ostatnich kilku miesięcy. 24 proc. (...) Czytaj dalej...
Nie pajacuj! Nie idź na wybory!
10 maja odbędą się kolejne wybory prezydenckie. Telewizja, Internet, znajomi atakują nas zaproszeniami, ulotkami, czy klipami reklamującymi różnych kandydatów. Gdy się przyjrzymy tym materiałom możemy zareagować na dwa sposoby: albo utwierdzić się w przekonaniu do któregoś z kandydatów, albo zrozumieć, że to teatr, w którym robi się z nas debili. Inaczej się tego nazwać nie da. Kandydaci prześcigają się w coraz głupszych postulatach, stylizując się przy tym na biurokratów (ładne zdjęcie, przypudrowane twarze, eleganckie garnitury, puste głowy).
Można zrozumieć kandydatów, (...) Czytaj dalej...
Rumuńscy senatorowie za legalizacją nepotyzmu
Rumuńska izba wyższa przyjęła projekt zmian w ustawie o kodeksie karnym. Przewiduje on, że zatrudnianie w administracji państwowej osób do drugiego stopnia pokrewieństwa, nie będzie uznawane za konflikt interesów.
Senatorowie przyjęli projekt zmian w ubiegłym tygodniu. Przewiduje on wykreślenie zapisu o karze do pięciu lat pozbawienia wolności i zakazu pełnienia funkcji publicznych przez urzędników państwowych, którzy zdecydują się na zatrudnienie członków własnej rodziny. W praktyce oznacza to, że parlamentarzyści, ministrowie, burmistrzowie i urzędnicy wyższego szczebla nie poniosą kary za nepotyzm.
(...) Czytaj dalej...Zamieszki uliczne jako narzędzie walki politycznej
Zamieszki jako forma sprzeciwu wobec władzy pojawiają się zawsze w sytuacjach uznawanych za ich uczestników jako krytyczne. Taka forma oporu jest oznaką tego, że pomiędzy władzą a obywatelami zerwany zostaje kontakt – władza przestaje być realnym reprezentantem interesów społeczeństwa. W warunkach alienacji władzy od narodu, którego powinna być ona głosem, ludzie czują się pozbawieni wpływów na otaczają ich rzeczywistość, a tym samym ich własne życie. Taką sytuację członkowie wspólnoty odbierają jako beznadziejną, niezrozumiałą, nienormalną, czują się pozbawieni możliwości decydowania o (...) Czytaj dalej...
Prezydent Czech za kontynuacją pro-izraelskiej linii
Czeski prezydent Milos Zeman odbył doroczne spotkanie z ambasadorami swojego kraju zagranicą. Opowiedział się podczas niego za walką NATO z terroryzmem na całym świecie, a także utrzymaniem pro-izraelskiej linii w polityce zagranicznej Czech.
Zeman wyraził przede wszystkim zadowolenie z jednolitego stanowiska ośrodka prezydenckiego i rządu w sprawach zagranicznych. Dzięki temu miała wzrosnąć pozycja Pragi wśród państw Unii Europejskiej. Wśród mniej radosnych informacji, prezydent Czech wymienił konflikt na Ukrainie oraz działania Państwa Islamskiego w Iraku i Syrii.
(...) Czytaj dalej...Współczesna lewica podsumowana w Chorwacji
Dla obserwatorów procesów politycznych zachodzących w Europie, prawdziwe oblicze współczesnej lewicy jest dobrze znane. Już od dawna nie zajmuje się ona uspołecznieniem własności, prawami pracowniczymi czy sytuacją najbiedniejszych. Tradycyjny program socjaldemokracji został zastąpiony projektami ideologicznymi, kawiarnianymi dyskusjami intelektualistów nie narzekających na brak pieniędzy, a także współpracą z wielkim kapitałem. Jak dotąd nikt nie podsumował tego stanu rzeczy lepiej niż chorwacka lewica. Tamtejsi socjaldemokraci jednego dnia przeforsowali ideologiczny projekt związków partnerskich, zlekceważyli opinię większości społeczeństwa, a także ograniczyli prawa pracownicze.
Związki (...) Czytaj dalej...