Serbia: Nacjonaliści idą razem do wyborów
Jak podaje portal Obraz.rs: „Bratamy się! Srpska radikalna stranka i Srbski Obraz doszły do porozumienia w sprawie wspólnego udziału w wyborach do Parlamentu Serbii 16 marca”.
Na czwartkowej konferencji prasowej zastępca prezesa SRS, Nemanja Šarović, a także lider Srbskiego Obrazu, prześladowany przez władze Mladen Obradović, podpisali umowę o zrzeszeniu Radykałów i Obrazu. Jak możemy się dowiedzieć z komentarza dotyczącego spotkania nacjonalistów, „na mocy bratniej umowy Mladen Obradović stał się członkiem rodziny serbskich radykałów, a Nemanja Šarović współtowarzyszem Srbskiego Obrazu”.
Jak (...) Czytaj dalej...
Serbscy studenci przeciwko haskiej „sprawiedliwości”
Studenci kilku serbskich uniwersytetów protestowali dziś w Belgradzie domagając się rezolucji potępiającej ostatnie decyzje ONZ-owskiego trybunału w Hadze, który w ostatnim czasie uniewinnił oskarżonych o zbrodnie wojenne na Serbach Chorwatów Mladena Markaca i Ante Gotovinę, oraz Albańczyka Ramusha Haradinaja, byłego premiera Kosowa.
Grupy studentów zbierały się w różnych częściach miasta by spotkać się z przed budynkiem serbskiego parlamentu. W demonstracji uczestniczyli także politycy, prawnicy i studenci uczelni z innych serbskich miast. Jak mówili, chcieli zaprotestować przeciwko niesprawiedliwości, jaką zafundował im (...) Czytaj dalej...
Serbia: Lider zdelegalizowanej organizacji nacjonalistów „Obraz” uniewinniony
Sąd Apelacyjny w Belgradzie uchylił wyrok skazujący Mladena Obradovicia, lidera zdelegalizowanej nacjonalistycznej organizacji „Obraz”, na 10 miesięcy więzienia za rzekome podsycanie do dyskryminacji i nienawiści na tle rasowym i etnicznym. Warto zaznaczyć, że wyrok wydany przez sąd pierwszej instancji, który skazał Obradovicia na 10 miesięcy bezwzględnego aresztu był głównym wątkiem podczas procesu delegalizacji jego ugrupowania.
W trakcie procesu w Sądzie Apelacyjnym wykazano, że wszystkie dotychczasowe dowody mające świadczyć przeciwko liderowi „Obraza” w rzeczywistości nie okazały się na tyle przekonujące, by (...) Czytaj dalej...