Warunki pracy Polaków dalej beznadziejne
Co chwilę możemy słyszeć zachwyty nad najniższym bezrobociu od 1990 roku, a przede wszystkim o rzekomym „rynku pracownika” w Polsce. Tymczasem warunki w jakich pracują Polacy dalej pozostawiają wiele do życzenia. Chodzi w tym kontekście głównie o niskie wynagrodzenia, dużą ilość godzin spędzanych w pracy, niski stopień uzwiązkowienia w przedsiębiorstwach czy brak prawa do urlopu.
O bolączkach polskiego rynku pracy pisze w tym kontekście portal PulsHR.pl. Jego dziennikarze zauważają, że co prawda bezrobocie rejestrowane w Polsce jest najniższe od czasu (...) Czytaj dalej...
Kadra nauczycielska się starzeje
Ministerstwo Edukacji Narodowej przekazało niepokojące dane dotyczące polskich nauczycieli. Wynika z nich, że średnia wieku wśród osób wykonujących ten zawód stale się zwiększa, ponieważ młodzi ludzie z powodu bardzo niskich wynagrodzeń coraz rzadziej decydują się na podejmowanie pracy w szkołach.
Interpelacje w sprawie średniego wieku polskiego nauczyciela złożyli jeszcze w mijającej kadencji posłowie Kamila Gasiuk-Pihowicz i Artur Gierada z Koalicji Obywatelskiej. Z odpowiedzi resortu edukacji wynika, że w roku szkolnym 2018/19 wynosiła ona 44,1 roku, podczas gdy jeszcze rok wcześniej (...) Czytaj dalej...
Pensje wcale nie rosną szybko
Rządzący i środowiska biznesowe od dłuższego czasu przekonują nas, że wynagrodzenia w Polsce rosną w bardzo szybkim tempie. Rzeczywistość jest jednak zupełnie inna, ponieważ na tle regionu Europy Środkowo-Wschodniej wzrastają one powoli, a na dodatek prawie w ogóle nie są powiązane z rosnącą produktywnością, która w ciągu ostatnich dziesięciu lat zwiększyła się bardzo znacząco.
Portal Money.pl zauważa ewidentne zmiany zachodzące w polskiej gospodarce. Tylko trzy państwa europejskie mają niższe bezrobocie od tego notowanego w Polsce, godzinowe koszty pracy w przemyśle, (...) Czytaj dalej...
Najlepiej zarabiający za wysoką mininalną
Badanie przeprowadzone po obietnicach rządzących na temat płacy minimalnej wskazuje, że Polacy dostrzegają konieczność nie tylko jej istnienia, ale także podniesienia. Wbrew obiegowym opiniom najlepiej zarabiający nie są jej głównymi przeciwnikami, ponieważ to właśnie wśród nich jest największy odsetek ustanowienia najniższego wynagrodzenia na poziomie czterech tysięcy złotych.
W poprzedni weekend prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński zapowiedział zwiększenie płacy minimalnej, która już w 2023 r. ma wynieść dokładnie 4 tys. zł brutto. Propozycja ta wzbudziła dużo komentarzy i falę krytyki (...) Czytaj dalej...
Płaca minimalna ma zachęcać Ukraińców
Zdaniem wicepremiera oraz ministra nauki i szkolnictwa wyższego Jarosława Gowina, obiecana przez rządzących podwyżka płacy minimalnej do kwoty czterech tysięcy złotych ma być zachętą dla ukraińskich imigrantów. Dzięki niej mają oni bowiem osiedlać się w Polsce i zakładać tutaj swoje rodziny.
Wśród prawicowych i lewicowych liberałów zapowiedź podniesienia minimalnego wynagrodzenia do poziomu 4 tys. złotych, co miałoby nastąpić już w 2023 roku, wywołała sporą lawinę rozpaczliwych komentarzy. Według szefa resortu nauki i szkolnictwa wyższego zwiększenie płac ma jednak przynieść naszemu (...) Czytaj dalej...
Brakuje siedmiu tysięcy nauczycieli
Od wielu tygodni w mediach pojawiają się informacje dotyczące braków kadrowych w polskim systemie edukacji. Według najnowszych doniesień w szkołach znajdujących się tylko w siedmiu województwach jest obecnie ponad siedem tysięcy wakatów, co spowodowane jest głównie niskimi wynagrodzeniami nauczycieli i możliwością zarobienia lepszych pieniędzy w sektorze prywatnym.
Sondę na temat braków kadrowych w polskich szkołach przeprowadzili dziennikarze „Dziennika Gazety Prawnej”, którzy wzięli pod lupę sytuację w siedmiu województwach: łódzkim, mazowieckim, małopolskim, zachodniopomorskim, lubelskim, opolskim, wielkopolskim i świętokrzyskim. Ogółem brakować ma (...) Czytaj dalej...
Ukraińców zatrzyma tylko wzrost wynagrodzeń
Wczoraj informowaliśmy o wstępnych wnioskach z raportu EWL oraz Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego, dotyczącego ewentualnego odpływu ukraińskiej siły roboczej. Dzisiaj zaprezentowano dokładne wyniki przeprowadzonych badań, z których wynika, że z Polski do Niemiec i Czech chce wyjechać blisko 45 procent Ukraińców, przy czym barierą mogą okazać się dla nich nieznajomość języka oraz brak odpowiednich kwalifikacji.
Wspomniane podmioty w przeprowadziły wspólny sondaż w dniach od 17 kwietnia do 31. maja bieżącego roku, zaś swoje badanie socjologiczne zatytułowały „Pracownik z Ukrainy (...) Czytaj dalej...
Przedsiębiorcy boją się odpływu taniej siły roboczej
Na łamach dziennika „Rzeczpospolita” ukazał się rozpaczliwy w tonie artykuł, w którym lobby przedsiębiorców wzywa rządzących do wprowadzenia ułatwień mających na celu dalsze ściąganie imigrantów. Autorzy tekstu piszą przy tym wprost, że w przeciwnym razie przegramy „wyścig o tanie ręce do pracy ze wschodu” z Czechami i Niemcami.
Eksperci od wielu miesięcy alarmują, że tylko z powodu otwarcia niemieckiego rynku pracy blisko pół miliona Ukraińców może wyjechać z Polski za naszą zachodnią granicę, ponieważ już blisko jedna trzecia z ukraińskich (...) Czytaj dalej...
Azjaci zalewają Rumunię
Rumuni wciąż masowo emigrują ze swojego kraju z powodu niskich wynagrodzeń, stąd Rumunia zaczyna borykać się z problemem braku rąk do pracy. Z tego powodu agencje zatrudnienia masowo ściągają do Rumunii tańszych azjatyckich pracowników, dla których jedne z najniższych płac w całej Unii Europejskiej i tak pozostają niezwykle atrakcyjne.
Francuski tygodnik „Le Point” opisując problem imigracji do Rumunii zauważa, że na tamtejszych lotniskach coraz częściej widoczne są grupy od dziesięciu do nawet stu Azjatów, którzy nie przyjechali tam jednak w (...) Czytaj dalej...
Polscy pracownicy jednymi z najtańszych w Europie
Koszt godziny pracy Polaka w ubiegłym roku wzrósł w stosunku do roku poprzedniego, lecz bardzo nieznacznie. Z tego powodu pracodawca musi zapłacić za godzinę pracy polskiego pracownika nieco ponad 10 euro, stąd pod tym względem plasujemy się na szóstym miejscu od końca w całej Unii Europejskiej. Jednocześnie unijna średnia wynosi 27,4 euro oraz 30,6 euro w samej strefie wspólnej waluty.
Według danych Europejskiego Urzędu Statystycznego, najtańszymi pracownikami w całej UE (nie wliczając osób pracujących w rolnictwie i administracji państwowej) są (...) Czytaj dalej...
Administracja przestaje być atrakcyjna
Rosnąca dysproporcja w zarobkach i wzrost wynagrodzeń w sektorze prywatnym powodują, że administracja rządowa i samorządowa mają coraz większe trudności ze znalezieniem pracowników, którzy dodatkowo nie widzą w nich możliwości awansu zawodowego. Na dodatek pensje na stanowiskach dyrektorskich rosną duży szybciej niż płace proponowane specjalistom wykonującym zadania kluczowe dla funkcjonowania państwa.
Najnowszy raport przygotowany przez Służbę Cywilną na pierwszy rzut oka nie wydaje się być niepokojący. Średnie pensje w administracji rządowej rok do roku wzrosły więc o 339 zł brutto (...) Czytaj dalej...
Jesteśmy przeciążeni pracą
Ponad połowa pracowników musi spędzać w swojej pracy więcej niż czterdzieści godzin tygodniowo, ponieważ jest niezadowolona ze swoich podstawowych zarobków. Z tego powodu Polacy cierpią nie tylko na choroby, ale dodatkowo mają niewiele czasu na podtrzymywanie nie tylko relacji towarzyskich, lecz przede wszystkim rodzinnych.
Badania przeprowadzone przez firmę Hays Poland zostały zawarte w raporcie „Nowa era motywacji”, według którego Polacy spędzają w pracy niezwykle dużo czasu, dlatego czterdziestogodzinny tydzień pracy jest tak naprawdę mitem. Polscy pracownicy poświęcają na swoje życie (...) Czytaj dalej...