Były premier krytykuje Mélenchona za brak poparcia dla Macrona
Trzeci w pierwszej turze francuskich wyborów prezydenckich Jean-Luc Mélenchon wezwał swoich zwolenników, aby nie głosowali w drugiej turze na Marine Le Pen. Deklaracja lidera skrajnej lewicy nie spodobała się jednak byłemu premierowi Edouardowi Philippe, oczekującemu pełnego poparcia szefa „Francji Nieujarzmionej” dla prezydenta Emmanuela Macrona.
Philippe od maja 2017 do lipca 2020 roku był szefem francuskiego rządu z ramienia prezydenckiej partii „Republika Naprzód!” (L’REM). Obecnie jest natomiast merem miasta Le Havre oraz deputowanym do Zgromadzenia Narodowego. Wciąż uważany jest także za (...) Czytaj dalej...
Kandydatka francuskiej centroprawicy zamierza „zablokować skrajną prawicę”
Już w przyszłym miesiącu we Francji odbędą się wybory prezydenckie. Jednym z faworytów opozycji wobec prezydenta Emmanuela Macrona jest kandydatka centroprawicy Valérie Pécresse. Zapowiedziała ona właśnie, że jej głównym celem jest „zablokowanie skrajnej prawicy”, choć wpływowi politycy Republikanów zarzucali jej brak możliwości spełnienia tych zapowiedzi.
Pécresse w niejasnych okolicznościach wygrała prawybory w obozie centroprawicy. Jej zwycięstwo z grudnia ubiegłego roku już od ponad tygodnia jest obiektem zainteresowania tamtejszych mediów. Okazało się bowiem, że głosowali na nią między innymi nieistniejący członkowie (...) Czytaj dalej...
Le Pen nie szerzyła mowy nienawiści
Marine Le Pen została uniewinniona ze stawianego jej zarzutu o propagowanie mowy nienawiści. Szefowa francuskich narodowców była oskarżona z powodu publikacji zdjęć z egzekucji dokonywanych przez tak zwane Państwo Islamskie, będących odpowiedzią na porównywanie jej partii z islamskimi ekstremistami.
Le Pen nie była jedyną osobą sądzoną za rzekome propagowanie mowy nienawiści. Przed sądem stanął także europoseł Gilbert Collard, czyli jej partyjny kolega ze Zjednoczenia Narodowego (RN). Prokuratura w obu przypadkach domagała się 5 tysięcy euro grzywny.
Politycy RN stanęli przed (...) Czytaj dalej...
Macron nowym prezydentem Francji
Socjalliberał Emmanuel Macron zwyciężył we wczorajszych wyborach prezydenckich we Francji, otrzymując ponad 66 procent poparcia. Jego kontrkandydatka, szefowa narodowców Marine Le Pen, zapowiedziała natomiast stworzenie nowego ugrupowania, co nie podoba się jednak konserwatywnemu skrzydłu Frontu Narodowego, które oskarża o wyborczą porażkę doradców swojej przewodniczącej.
Popierany przez lewicowy i prawicowy establishment Emmanuel Macron otrzymał ogółem 20,753 mln Francuzów, czyli 66,10 proc. wszystkich uczestniczących we wczorajszych wyborach prezydenckich. Francuski prezydent elekt zapowiedział, iż będzie bronił interesów Francji i Europy, ponieważ jego zdaniem (...) Czytaj dalej...
Żydowscy i muzułmańscy przywódcy przeciwko Le Pen
Marine Le Pen przed drugą turą wyborów prezydenckich we Francji znalazła się oczywiście pod ostrzałem „frontu republikańskiego”, czyli zjednoczonych sił centroprawicy i ugrupowań socjalistycznych, ale dodatkowo będzie musiała sobie radzić z krytyką ze strony niektórych organizacji religijnych. Przeciwko szefowej Frontu Narodowego zdecydowanie wypowiedzieli się przywódcy organizacji skupiających społeczności żydowską oraz muzułmańską.
Z najostrzejszą krytyką Le Pen wystąpił Europejski Kongres Żydów w osobie jego przewodniczącego, Wiaczesława Mosze Kantora, który nazwał ją najniebezpieczniejszym kandydatem i wyraził niesmak z powodu faktu, iż na (...) Czytaj dalej...
Macron i Le Pen w drugiej turze francuskich wyborów
Kandydat socjalliberałów Emmanuel Macron i szefowa narodowców Marine Le Pen znajdą się w drugiej turze wyborów prezydenckich we Francji, ponieważ w ich pierwszej części otrzymali odpowiednio 23,75 i 21,53 procenta głosów. Jednocześnie poparcie dla Macrona zadeklarowali już wielcy przegrani niedzielnego głosowania, a więc socjalista Benoît Hamon i konserwatysta François Fillon.
Niedzielne wybory prezydenckie we Francji cieszyły się dużym zainteresowaniem na całym świecie, ale przede wszystkim wśród francuskiego społeczeństwa, ponieważ frekwencja wyniosła 78,23 proc. Ostatecznie pierwszą ich turę wygrał socjalliberał Emmanuel Macron z (...) Czytaj dalej...
Na kłopoty Macron
Francuskie wybory prezydenckie dzięki zwycięstwu Marine Le Pen mogą być prawdziwym ciosem dla establishmentu, ale trudno nie zauważyć, że neoliberalna francuska elita polityczna została już mocno pokaleczona w trakcie prawyborów przeprowadzonych w dwóch największych ugrupowaniach. Kandydat centroprawicy François Fillon wygrał bowiem z federalistycznym faworytem partyjnych liderów Alainem Juppé, natomiast Benoît Hamon jest zbyt lewicowy jak na standardy środowisk wspierających Partię Socjalistyczną. Ratunkiem dla obecnego neoliberalnego konsensusu francuskiej sceny politycznej ma być więc Emmanuel Macron, który co prawda jest dużo zręczniejszy, ale jest (...) Czytaj dalej...
Francuska centroprawica skręca w prawo. Front Narodowy w lewo
Truizmem jest obecnie twierdzić, że światowa polityka coraz bardziej się zmienia i do głosu dochodzą grupy negujące obowiązujące wśród establishmentu dogmaty. Dzieje się tak jednak również wśród partii reprezentujących mainstream – chociażby Donald Trump znany z czasów kampanii nie był przecież faworytem liderów Partii Republikańskiej. Zadowolone nie są też wpływowe grupy wspierające francuskich Republikanów, ponieważ ich prezydencką nominację zdobył François Fillon, który porusza tematy dawno nie słyszane w głównym nurcie tamtejszej centroprawicy.
Porażka byłego prezydenta Nicolasa Sarkozy’ego w prawyborach francuskiej (...) Czytaj dalej...
Wyborczy sukces Frontu Narodowego
Sukcesem Frontu Narodowego zakończyła się pierwsza tura wyborów regionalnych we Francji powodując histeryczną reakcję mediów głównego nurtu. Front Narodowy, któremu przewodzi Marine Le Pen osiągnął rekordowy wynik uzyskując ok. 30 procent głosów. Obrazuje to gwałtowny wzrost popularności partii, która w wyborach w 2010 roku osiągnęła wynik 11 procent. 27 procent uzyskała centroprawica, której przewodzi Nicolas Sarkozy, zaś socjaliści osiągnęli wynik 23 procent.
Francuski politolog Bruno Cautres powiedział portalowi The Local, że wynik ten pokazuje, że we Francji są trzy siły (...) Czytaj dalej...
Marine Le Pen w Oxfordzie. Protesty „antyfaszystów”
Środowiska tzw. „antyfaszystów” skupionych w organizacji Unite Against Fascism (UAF) protestowały dziś (5 lutego) przeciwko wizycie Marine Le Pen w Oxfordzie, gdzie została zaproszona na debatę zorganizowaną przez Oxford Union, stowarzyszenie organizujące publiczne debaty polityczne, powiązane z Uniwersytetem Oxfordzkim. List wzywający do odwołania zaproszenia liderki francuskiego Frontu Narodowego podpisało ponad trzysta osób. W proteście wzięła udział część studentów oraz wykładowców oxfordzkiego uniwersytetu.
Marine Le Pen przemawiała dziś w Oxfordzie. Organizacja UAF zapowiadała protesty w związku jej wizytą. Powiązany z Partią (...) Czytaj dalej...
Francja: Jean-Marie Le Pen pod ostrzałem krytyki po stwierdzeniu, że zamach na Charlie Hebdo był operacją tajnych służb
Założyciel francuskiej partii nacjonalistycznej Front Narodowy, Jean-Marie Le Pen, uważa, że zachodnie specsłużby mogły stać za organizacją niedawnego zamachu w Paryżu. Według 86-letniego Le Pena, „masakra” w redakcji lewicowego dziennika mogła być skutkiem działań amerykańskiego wywiadu, działającego przy przyzwoleniu francuskich władz.
Wyrażone przez niego opinie wzbudziły poruszenie pośród polityków i żurnalistów, którzy w większości hołdują opinii, jakoby zamachy były dziełem „islamskich ekstremistów” oraz pokłosiem niezbyt dokładnej inwigilacji społeczeństwa, wszak przy dokładniejszej kontroli, „ta tragedia mogła się nie wydarzyć”.
Jak pisze (...) Czytaj dalej...