Mali zabrania działalności organizacjom pozarządowym z Francji
Rząd Mali ogłosił wprowadzenie na swoim terytorium zakazu działalności organizacji pozarządowych finansowanych przez Francję. Malijskie władze uzasadniły ten krok zawieszeniem przez Francuzów dostarczania pomocy rozwojowej dla ich państwa. Paryż zarzuca bowiem Barnako rzekome korzystanie z usług rosyjskiej Grupy Wagnera, która ma uczestniczyć w walkach z grupami islamskich terrorystów.
Oficjalne oświadczenie przejściowego rządu Mali zostało odczytane w tamtejszej telewizji państwowej. Zakazał on więc ze skutkiem natychmiastowym działalności prowadzonej w Mali przez organizacje pozarządowe, posiadające pieniądze lub inne dobra materialne dzięki wsparciu (...) Czytaj dalej...
Mali oskarża Francję o finansowanie islamskich terrorystów
Mali domaga się zwołania nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych. Tamtejsze władze oskarżają bowiem Francję o finansowanie muzułmańskich terrorystów oraz szpiegostwo. Francuzi twierdzą natomiast, że w walce z ekstremistami w ostatnich latach zginęło ich kilkudziesięciu żołnierzy.
List do ONZ został wysłany przez resort spraw zagranicznych Mali w poniedziałek, a więc w dniu jego opuszczenia przez ostatniego francuskiego wojskowego. Żołnierze z Francji przebywali na terytorium Mali od 2013 roku w ramach operacji „Barkhane”. W jej ramach Francuzi brali udział w (...) Czytaj dalej...
Mali oczyszcza się z wpływów Francji
Wojskowe władze Mali zdecydowały się wydalić z kraju ambasadora Francji. To reakcja na wypowiedzi przedstawicieli francuskiego rządu, którzy krytykowali Malijczyków za przewrót wojskowy i przesunięcie nowej daty wyborów. Malijski rząd twierdzi, że Francuzi w ten sposób pokazali swoje „kolonialne odruchy”.
W ostatnich tygodniach można było zaobserwować wyraźne pogorszenie się stosunków Mali ze swoimi dawnymi kolonizatorami. Francja wsparła bowiem sankcje nałożone na Mali przez Wspólnotę Gospodarczą Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS), a jej politycy otwarcie i wręcz bezpardonowo krytykowali kolejne posunięcia wojskowych (...) Czytaj dalej...
Tysiące Malijczyków na antyfrancuskich protestach
Dziesiątki tysięcy obywateli Mali uczestniczyły w demonstracjach zwołanych przez juntę wojskową. Protestowali oni przeciwko sankcjom i międzynarodowej presji, która ma być wywierana na kraj głównie z inspiracji Francji. Surowe restrykcje są związane głównie z przeprowadzonymi w Mali w krótkim odstępie czasu dwoma zamachami stanu.
Junta pułkownika Assimi Goity wezwała Malijczyków do protestowania przeciwko sankcjom nałożonym przez Wspólnotę Gospodarczą Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS). Przywódcy wchodzących w jej skład krajów postanowili wprowadzić embargo handlowe na malijskie produkty i zamknąć granicę. Decyzja ta (...) Czytaj dalej...
To już pewne: zapłacimy za misję polskich żołnierzy w Mali
Postanowieniem prezydenta Bronisława Komorowskiego polscy żołnierze wezmą udział w „misji stabilizacyjnej” w będącym w stanie walk wewnętrznych Mali.
W ramach europejskiego kontyngentu wojskowego pracować ma oficjalnie grupa 20 polskich instruktorów. Dodatkowo, Polacy mają odpowiadać za dostawy bliżej niesprecyzowanego sprzętu wojskowego. Podatników kosztować będzie to 5,8 mln złotych.
Docelowo kontyngent europejskich wojsk ma być tam obecny przez okres 15 miesięcy. Pobyt Polaków ma być krótszy. Misja polskich żołnierzy rozpocznie się 16 lutego, a zakończy z końcem roku 2013.
Bodźcem do rozpoczęcia (...) Czytaj dalej...
Rząd wnioskuje o wysłanie polskich żołnierzy do Mali
Rada Ministrów skierowała do prezydenta Komorowskiego wniosek o wysłanie polskiego kontyngentu żołnierzy do Mali w Afryce Zachodniej. Grupa wojskowych miałaby liczyć oficjalnie do 20 osób, a jej udział trwać od 16 lutego do końca roku 2013. Polskich podatników misja ta miałaby kosztować 5,8 mln złotych.
Obecnie w Mali przebywa już grupa 2500 francuskich żołnierzy. Polacy mieliby teoretycznie ograniczyć się tylko do misji szkoleniowej. Polski premier w rozmowie z prezydentem Francoisem Hollande’em złożył też deklaracje, co do pomocy w zakresie sprzętu (...) Czytaj dalej...
Po Iraku i Afganistanie czas na Mali?
Po tak zwanych „misjach stabilizacyjnych”, w których biorą udział polscy żołnierze, czas na kolejne obciążenie naszego budżetu. Radosław Sikorski oświadczył publicznie, iż bardzo prawdopodobna wydaje się „misja szkoleniowa” przy współudziale polskich żołnierzy w Mali.
To zachodnioafrykańskie państwo jest upadłe, władze centralne nie sprawują kontroli nad znacznymi fragmentami kraju. Na jego północy rządzą islamscy rebelianci, ponoć powiązani z siatką Al-Kaidy. Ich celem jest utworzenie państwa, w którym obowiązywać będzie prawo szariatu.
Sikorski potencjalny udział polskich żołnierzy motywuje tym, iż „w interesie (...) Czytaj dalej...