Będzie NATO-wski plan obronny dla Europy Wschodniej
Sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg, a wcześniej litewski prezydent Gitanas Nauseda, poinformowali o zaakceptowaniu przez Turcję planów obronnych dla Polski i państw bałtyckich. Przed zakończonym właśnie szczytem NATO pojawiały się bowiem głosy, że tureckie władze nie poprą „Deklaracji londyńskiej” dopóki nie dostaną zielonego światła do zwalczania Kurdów w północnej Syrii.
Nauseda jako pierwszy poinformował o spotkaniu szefów delegacji państw Europy Środkowo-Wschodniej z tureckim prezydentem Recepem Tayyipem Erdoğanem, w którym brał udział także Andrzej Duda. Informację podaną przez kancelarię litewskiego (...) Czytaj dalej...
Turcja uzależnia obronę NATO od decyzji w sprawie Syrii
Doniesienia agencji prasowej Reuters sugerują sprzeciw Turcji wobec planów obronnych Sojuszu Północnoatlantyckiego, dotyczących przede wszystkim obrony Polski i państw bałtyckich przed rzekomymi zagrożeniami. Władze w Ankarze dopuszczają możliwość zmiany swojego stanowiska, ale pod warunkiem uznania kurdyjskich sił w Syrii za ugrupowanie terrorystyczne.
Jedna z najbardziej prestiżowych światowych agencji powołuje się na cztery niezależne źródła, które ma posiadać wewnątrz NATO. Z ich wypowiedzi wynika, że Republika Turcji nie jest zainteresowana wsparciem dla zbiorowych planów bezpieczeństwa, jakie ów sojusz wojskowy przygotowuje od (...) Czytaj dalej...
Estoński minister za wojskami NATO w krajach bałtyckich
Minister obrony Estonii, Urmas Reinsalu, opowiedział się za obecnością wojsk NATO na terenie Estonii, Litwy i Łotwy. Ma to związek z działaniami Rosji wobec Ukrainy i obawą przed rosyjską ofensywą w krajach bałtyckich.
Przewodniczący konserwatywno-liberalnego Związku Ojczyźnianego i Res Publici, chciałby nie tylko obecności wojsk NATO na terenie państw bałtyckich, ale również instalacji elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej. W jego opinii, obecność państw zachodnich miałoby charakter odstraszający, od prób destabilizowania sytuacji w regionie przez Rosję. Podobnie jak na Krymie, mniejszość rosyjska (...) Czytaj dalej...