ABW będzie inwigilować w tramwajach?
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zwróciła się do Tramwajów Warszawskich, aby te dały jej dostęp do monitoringu w swoich pojazdach. Służby twierdzą, że wszystko odbywa się zgodnie z prawem, ale w ten sposób zyskują możliwość niekontrolowanej inwigilacji. Na dodatek pismo w tej sprawie zawiera rażące błędy.
ABW powołuje się na umowę z 30 sierpnia 2016 roku, zawartą własnie pomiędzy agencją a operatorem warszawskich tramwajów. Ówczesne porozumienie reguluje zasady i warunki korzystania z elementów infrastruktury Tramwajów Warszawskich. Na tej podstawie służby chcą uzyskać (...) Czytaj dalej...
„Pamięć nieulotna” – Edward Snowden
Ujawnienie przez Edwarda Snowdena skali inwigilacji nie tylko własnych obywateli przez Stany Zjednoczone z pewnością należy uznać za godne pochwały wydarzenie. Sama książka byłego pracownika amerykańskich służb nie ma już takiej wagi, choć można znaleźć w niej sporo ciekawych informacji. Zwłaszcza dotyczących sposobów gromadzenia danych przez Amerykanów, a także zagrożeń wynikających z rozwoju nowoczesnych technologii.
Biorąc do ręki „Pamięć nieulotną” trzeba mieć świadomość, że jest to książka autobiograficzna. Miejscami trzeba więc liczyć się z koniecznością przebrnięcia przez mało fascynujące przemyślenia (...) Czytaj dalej...
Amerykanie szpiegowali Duńczyków
Duńska telewizja publiczna ujawniła fakt szpiegowania Danii przez Stany Zjednoczone. Amerykanie czynili to już w trakcie oraz po wybuchu afery z Edwardem Snowdenem, przekazującym opinii publicznej informacje o szpiegowaniu własnych obywateli i sojuszników przez tamtejsze służby. W kontekście Danii byli oni zainteresowani głównie przetargiem na dostawę nowych myśliwców.
Stacja DR twierdzi, że do szpiegowania Duńczyków miało dojść w latach 2012-2015. Tym samym wywiad USA podejmował działania inwigilacyjne w trakcie i po wspomnianym skandalu związanym ze Snowdenem. Swoje informacje publiczny nadawca (...) Czytaj dalej...
Google szpiegował „skrajną prawicę” dla antyterrorystów
Lewicowy brytyjski dziennik „The Guardian” twierdzi, że amerykański koncern Google gromadził dane na temat osób o „skrajnie prawicowych” poglądach. Następnie przekazywał ich dane osobowe antyterrorystom. Teraz informacje na ten temat wyciekły podczas ataku hakerskiego, a były one zbierane przez cyfrowego giganta już od 1996 roku.
Za zbieranie danych na temat określonej grupy użytkowników internetu odpowiadała mało znana komórka, która funkcjonuje właśnie w ramach amerykańskiego koncernu Google. To właśnie ona regularnie przekazywała szczegółowe informacje tamtejszym antyterrorystom. Jednocześnie gigant nie zdecydował się (...) Czytaj dalej...
Amerykanie mogą już nie zajrzeć w nasze dane
Organizacja założona przez austriackiego prawnika walczy o powstrzymanie transferu danych o Europejczykach. W chwili obecnej niekontrolowany dostęp do nich mogą mieć służby Stanów Zjednoczonych, którym są one przekazywane przez Google i Facebook’a. O udostępnianie danych oskarżonych jest obecnie 101 firm, otrzymujących je poprzez swoje witryny internetowe.
Liderem organizacji NOYB (skrót od angielskiego sformułowania „to nie twój interes”) jest austriacki prawnik Max Schrems. Od wielu lat walczy on z procedurą udostępniania danych o Europejczykach, przekazywanych z Unii Europejskiej do USA. Złożył (...) Czytaj dalej...
Niemcy zezwalają na pełną inwigilację „prawicowych ekstremistów”
Niemiecki Bundestag głosami chadeków i socjaldemokratów przyjął nowe rozwiązania prawne mające na celu zwalczanie „prawicowego ekstremizmu” i „mowy nienawiści”. Specjalna ustawa nakłada nowe policyjne uprawnienia dotyczące zbierania danych w sieci internetowej, stąd właściciele mediów społecznościowych będą musieli przekazywać poufne dane na temat podejrzanych osób.
Projekt nowego prawa mającego na celu walkę z rzekomym ekstremizmem zgłosiły koalicyjne Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna (CDU) oraz Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SPD). Od głosu w parlamencie wstrzymały się z kolei liberalna Wolna Partia Demokratyczna (FDP) oraz Zieloni/Sojusz’90. Przeciwko (...) Czytaj dalej...
Niemieckie służby biorą się za identytarystów
Federalny Urząd Ochrony Konstytucji zamierza baczniej przyjrzeć się działaczom tamtejszego Ruchu Tożsamościowego. Służby uważają bowiem, że identytaryści poprzez swoją „ekstremistyczną” ideologię nawołują do wykluczenia z procedur demokratycznych „osób pochodzenia pozaeuropejskiego”, dlatego muszą liczyć się z inwigilacją i prowokacjami ze strony ich własnego państwa.
W specjalnym komunikacie prasowym Federalny Urząd Ochrony Konstytucji poinformował, że już od trzech lat przygląda się niemieckiemu Ruchowi Tożsamościowemu (Identitäre Bewegung), natomiast teraz oficjalnie umieścił go na liście organizacji „ekstremistycznych”. Decyzja ta ma być związana z ideologią (...) Czytaj dalej...
Rządzący chcą skuteczniej walczyć z „ekstremizmem”
Mimo że od emisji słynnego reportażu stacji TVN minie niedługo rok i pojawiają się informacje świadczące o jego wyreżyserowaniu, rządzący nie zakończyli działalności specjalnej międzyresortowej grupy zajmującej się „ekstremizmem”. Z medialnych doniesień można wywnioskować, że już teraz mocno nieprecyzyjne prawo zostanie zmienione, aby jeszcze bardziej rozszerzyć możliwość karania osób, których poglądy nie podobają się demoliberalnym politykom.
Raport sporządzony dzięki współpracy komendanta głównego policji, przedstawicieli Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz ministrów spraw wewnętrznych i do spraw równego traktowania został złożony w lipcu w (...) Czytaj dalej...
Ustawa „antyterrorystyczna” wykorzystana przeciwko nacjonalistom
Dziennik „Rzeczpospolita” pisze dzisiaj o bezprecedensowym ataku, jaki służby specjalne pod dowództwem Mariusza Kamińskiego przeprowadziły na środowiska nacjonalistyczne, chcące uczcić niedzielne Święto Niepodległości. Represje polityczne dokonane przez neokonserwatywną władze były więc możliwe dzięki przepisom ustawy „antyterrorystycznej”, która pozwala między innymi na przetrzymywanie ludzi przez dwa tygodnie bez wyraźnych dowodów, a także na stosowanie szerokiej inwigilacji bez zgody sądu. Do całej szopki związanej z Marszem Niepodległości użyto również… językoznawców.
Gazeta przytaczając swoje źródła w rządzie Mateusza Morawieckiego pisze, iż minister-koordynator służb specjalnych (...) Czytaj dalej...
Wlk. Brytania: Rząd chce zwiększyć uprawnienia inwigilacyjne policji i służb
Wielka Brytania wkracza w sferę orwellowskiego państwa nadzoru nad obywatelami, przy czym, jak wynika z najnowszych badań, większość z nich jest nieświadomych, bądź kompletnie nie interesuje się konsekwencjami uprawnień śledczych władz wynikającymi z ustawy zwanej Investigatory Power Bill (IP Bill). Sondaż przeprowadzony przez branżowy portal Broadband Genie sugeruje, że większość Brytyjczyków niezbyt orientuje się o co chodzi w ustawie, która wkrótce ma zostać przyjęta. Ustawa ma dać brytyjskim organom ścigania bezprecedensowy dostęp do aktywności obywateli online.
Ustawa pozwala organom ścigania (...) Czytaj dalej...
Niemieccy socjaldemokraci chcą inwigilacji eurosceptyków
Socjaldemokratyczna Partia Niemiec domaga się od służb wywiadowczych, aby podjęły one tajną obserwację działaczy eurosceptycznej Alternatywy dla Niemiec oraz antyislamskiego ruchu Pegida.
Jak informuje tygodnik „Der Spiegel”, parlamentarna frakcja Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) złożyła w tej sprawie wniosek do odpowiednich organów Urzędu Ochrony Konstytucji. Socjaldemokraci uważają, że działalność tych grup prowadzi do coraz częstszych ataków na ośrodki dla imigrantów, pomagające im osoby oraz na polityków. Przemoc ze strony „prawicowych ekstremistów” ma więc być według SPD coraz niebezpieczniejsza.
Alternatywa dla Niemiec (...) Czytaj dalej...
PiS zamierza zwiększyć możliwość inwigilacji przez służby
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości złożyli tuż przed świętami Bożego Narodzenia projekt zmian w prawie o policji, które pozwolą służbom specjalnym na większą inwigilację obywateli. Będą one mogły między innymi podsłuchiwać daną osobę przez półtora roku.
Projekt odpowiednich zmian wpłynął do laski marszałkowskiej dzień przed wigilią, w okresie najbardziej wzmożonych przygotowań do obchodów świąt Bożego Narodzenia. Zakłada on, że służby będą mogły inwigilować obywatela przez osiemnaście miesięcy, a sąd będzie mógł skontrolować ten proces raz na pół roku. Osoba, która znajdzie (...) Czytaj dalej...