Azjaci muszą ratować „januszy biznesu”
Ukraińscy pracownicy deklarują coraz częściej, że zamierzają wyjeżdżać do państw zachodnich, aby właśnie tam otrzymać lepsze wynagrodzenia od tych oferowanych im przez polskich przedsiębiorców. Z tego powodu „janusze biznesu” sięgają już po tanią siłę roboczą z Azji, a pomaga im w tym rząd Mateusza Morawieckiego, który prowadzi zaawansowane rozmowy na temat masowego ściągania Filipińczyków.
Dane z tegorocznego raportu OTTO Work Force wskazują, iż blisko 37 proc. pracowników tymczasowych pochodzących z Ukrainy „rozważa” lub „raczej rozważa” wyjazd do innego kraju niż Polska, (...) Czytaj dalej...
Polskie firmy wyspecjalizowały się w oszukiwaniu imigrantów
Udzielający pomocy prawnej pracownikom ze wschodu, doktor Piotr Sabat twierdzi, że spora grupa polskich przedsiębiorców wyspecjalizowała się w oszukiwaniu Ukraińców. Najczęściej zatrudniają więc ich na czarno, a następnie odmawiają zapłaty części wynagrodzenia za ich pracę. Wypominanie części pracodawców podobnych praktyk najczęściej kończy się groźbami z ich strony i zapowiedzią zgłoszenia do prokuratury oskarżenia o stalking.
Prawnik w rozmowie z portalem Forsal.pl przedstawia kilka przypadków jakimi zdarzyło mu się już zajmować, przy czym najczęściej dotyczą one oszustw związanych z niewypłacaniem wynagrodzenia lub (...) Czytaj dalej...
Pracownicy obawiają się hamowania wzrostu płac przez Ukraińców
Najnowsza wersja raportu „Barometr Imigracji Zarobkowej” wskazuje na duży odsetek polskich pracowników coraz bardziej obawiających się masowego napływu Ukraińców na polski rynek pracy. Blisko 39 procent pracowników uważa więc, że mają oni negatywny wpływ na poziom wynagrodzeń, największy odsetek osób o takich przekonaniach znajduje się wśród najmłodszych i najstarszych Polaków, zaś najmniej naporu imigrantów obawiają się najzamożniejsi.
Badania na temat stosunku Polaków do imigrantów przeprowadza regularnie agencja Personnel Service, która zajmuje się właśnie ściąganiem do Polski pracowników zza wschodniej granicy. W (...) Czytaj dalej...
Ściągamy niewykwalifikowanych pracowników z Indii
Szef indyjskiej fundacji zajmującej się propagowaniem polskich uczelni wśród Hindusów twierdzi, że do naszego kraju najczęściej trafiają jego niewykwalifikowani rodacy, nie znający nawet języka angielskiego. Ich napływ do Polski jest możliwy dzięki wizom wydawanym na trzy miesiące, a po upływie ich ważności imigranci z Indii nie wracają już do swojej ojczyzny, ale pozostają nad Wisłą w sposób nielegalny.
W dzienniku „Rzeczpospolita” ukazał się wywiad z Pradeepem Kumarem, szefem Fundacji Indo-European Education Foundation w Warszawie. Hindus mówi w nim głównie o swojej działalności, (...) Czytaj dalej...
Zrzucamy się na emerytury dla obcokrajowców
Rządzący masowo podpisują umowy międzynarodowe dotyczące koordynacji zabezpieczenia społecznego, dzięki którym obcokrajowcy przybywający do naszego kraju będą dostawali emerytury zasilane przez składki polskich pracowników. Tego typu porozumienia przewidują bowiem, że pieniądze z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zostaną wypłacone osobom, które zaliczą odpowiedni staż pracy w Polsce.
Pierwszą umowę tego typu podpisano już w 2014 roku, a więc jeszcze przed masowym napływem imigrantów do naszego kraju. Ówczesne porozumienie zawarto z Ukrainą, natomiast w ostatnim czasie prezydent Andrzej Duda ratyfikował podobne przepisy dotyczące (...) Czytaj dalej...
„Solidarność” chce powstrzymać dumping azjatyckich pracowników
Przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda zapowiedział, że jego związek będzie dążył do zablokowania dumpingu społecznego ze strony azjatyckich imigrantów, którzy jego zdaniem są ściągani do Polski, aby wstrzymywać podwyżkę wynagrodzeń oraz hamować poprawę warunków pracy. Jednocześnie jednak lider największego polskiego związku zawodowego nie opowiada się za całkowitym zamknięciem granic przed przybyszami z Azji.
„Uważamy, że każdy może w naszym kraju pracować, ale pod jednym warunkiem: za tę samą pracę, w tym samym miejscu, za to samo wynagrodzenie co polski pracownik; (...) Czytaj dalej...
Młodzi Czeczeni zaatakowali w Białymstoku
Policja w Białymstoku prowadzi śledztwo w sprawie pobicia i napadu przy użycia noża, do których miało dojść na jednym z białostockich osiedli. O dokonanie tych przestępstw oskarżani są młodzi Czeczeni z miejscowego ośrodka dla uchodźców, przy czym sprawę próbuje tuszować między innymi Urząd do spraw Cudzoziemców, sprowadzający całe zajście do niewinnej sprzeczki pomiędzy nastolatkami.
Jak podaje Radio Białystok, powołując się na relacje świadków, do całego zdarzenia miało dojść w okolicy jednego z hipermarketów przy ulicy Tysiąclecia Państwa Polskiego. To właśnie tam (...) Czytaj dalej...
Nasila się pro-imigracyjna propaganda prawicy
Współpracujące z obozem rządzącym think-tanki prześcigają się ostatnio w pro-imigracyjnym praniu mózgów Polakom. W ubiegłym tygodniu jeden z liderów Klubu Jagiellońskiego opublikował więc kuriozalny tekst uzasadniający konieczność ściągania do Polski taniej siły roboczej, natomiast Fundacja Republikańska opublikowała właśnie raport w którym powołując się na informacje Amnesty International rozpacza nad rzekomym niehumanitarnym traktowaniem „uchodźców” przez Węgry.
Punktem wspólnym tekstu „Zanim zabraknie ukraińskich pracowników” Pawła Musiałka z Klubu Jagiellońskiego, oraz raportu „Polski Model Gościnności. Ramy nowej polityki migracyjnej opartej na dobru wspólnym” (...) Czytaj dalej...
Imigranci odpowiadają za wzrost przestępczości
Już prawie wszystkie listy gończe wystawione przez polską policję dotyczą imigrantów, w tym przede wszystkim obywateli Ukrainy. Napływ obcokrajowców do naszego kraju pociąga za sobą znaczny wzrost przestępczości, przy czym osoby dopuszczające się łamania prawa najczęściej pozostają bezkarne, ponieważ Ukraińcy czy Białorusini wracając do swojego państwa unikają odbycia kary głównie za niespłacone grzywny.
Dziennik „Rzeczpospolita” donosi, że w ciągu ostatnich dwóch lat nastąpił lawinowy wzrost liczby obcokrajowców, którzy są ścigani listami gończymi, a najczęściej dotyczą one popełnionych przestępstw i wykroczeń. Poszukiwane przez (...) Czytaj dalej...
Hindusi zalewają polski rynek pracy
Polski konsulat w Delhi nie nadąża z rozpatrywaniem wniosków o wizy pracownicze dla imigrantów z Indii, ponieważ w kolejce ma czekać blisko 30 tysięcy Hindusów chcących przenieść się do naszego kraju. Najczęściej do Polski chcą ich ściągać przedsiębiorcy z branży budowlanej oraz zakładów przemysłowych i przetwórczych, natomiast Azjaci już pracujący nad Wisłą mają przekonywać do przyjazdu swoje rodziny.
O szturmie Hindusów na polski rynek pracy pisze portal Money.pl, powołując się na słowa przedstawiciela firmy zajmującej się poszukiwaniem zagranicznych pracowników dla (...) Czytaj dalej...
Rząd chce nadawać obywatelstwo imigrantom
Wiceminister inwestycji i rozwoju Paweł Chorąży, uczestnicząc w debacie na temat polityki imigracyjnej, przedstawił niewesołą wizję rządzących w tej kwestii. Wynika z niej, że Prawo i Sprawiedliwość oraz Zjednoczona Prawica chcą przyciągać obcokrajowców poprzez nadawanie im obywatelstwa, znacząco ułatwić ścieżkę napływu zagranicznych pracowników do Polski, a także nie zamierzają zachęcać do powrotu emigrantów oraz repatriantów.
Chorąży wziął udział w dyskusji „Jakiej polityki migracyjnej potrzebuje Polska?”, organizowanej przez warszawski oddział Klubu Jagiellońskiego, czyli jednej z kuźni kadr dla systemowej centroprawicy. Jak (...) Czytaj dalej...
Przedsiębiorcy chcą płacić więcej Ukraińcom niż Polakom
Stale zwiększa się odsetek przedsiębiorców, którzy w związku z zapotrzebowaniem na pracowników są gotowi płacić imigrantom „na rękę” więcej niż własnym rodakom. Z danych zawartych w cytowanym już przez nasz portal „Barometrze imigracji zarobkowej” wynika także, że połowa polskich firm zapewnia Ukraińcom zakwaterowanie, natomiast coraz większa liczba Polaków negatywnie odnosi się do napływu obcokrajowców do naszego kraju.
Zatrudnianie imigrantów zza wschodniej granicy deklaruje już co piąta polska firma, natomiast blisko 17 proc. przedsiębiorstw w ciągu najbliższego roku zamierza zacząć szukać (...) Czytaj dalej...