Krótka pamięć feministek. Wołają na pomoc policję
Demonstracje środowisk feministycznych zaczęły się z przytupem. Wzywały one do wojny na ulicach, a także atakowały obiekty religijne oraz biura rządzącej partii. Najwyraźniej rewolucyjny zapał wyczerpuje się wraz z aktywnością środowisk narodowych i kibicowskich, stąd między innymi ze strony polityków Lewicy Razem oraz Zielonych słychać już nawoływania do współpracy z policją.
Już w poniedziałek pierwsze grupy pojawiły się pod kościołami w całym kraju. W ten sposób kibice, nacjonaliści i konserwatyści odpowiedzieli na szerzące się przypadki wandalizmu wobec miejsc kultu religijnego. (...) Czytaj dalej...
„Stop Bzdurom” nie podobają się protesty
Kierunek demonstracji odbywających się pod auspicjami „Strajku Kobiet” przestały podobać się kolektywowi „Stop Bzdurom”. Organizacja niejakiego „Margota” twierdzi, że demonstracje przerodziły się w wulgarną formę sprzeciwu wobec rządów Prawa i Sprawiedliwości. Tym samym w coraz mniejszym stopniu mają one zajmować się postulatami legalizacji aborcji i innymi hasłami feministycznymi.
Swoje przemyślenia aktywiści „Stop Bzdurom” udostępnili na portalu społecznościowym Facebook. Organizacja znana z działalności Michała Sz. pseudonim „Margot” krytykuje działalność wspomnianego ruchu feministycznego. „Strajk Kobiet” miał bowiem przemienić trwające demonstracje w marsze (...) Czytaj dalej...
Zwolenniczki aborcji w przedszkolu integracyjnym
W przedszkolu integracyjnym na warszawskim Mokotowie wiele miejsc zajmują dzieci niepełnosprawne. Ich rodzice przeżyli niemiłą niespodziankę, gdy okazało się, że pracownicy placówki rozwiesili plakaty wspierające postulaty „Strajku Kobiet”. Wśród nich znajduje się zaś wezwanie do legalizacji aborcji eugenicznej, a więc przeznaczonej właśnie dla płodów z wykrytymi wadami genetycznymi.
Portal TVP Info relacjonuje sprawę mającą miejsce w Zespole Niepublicznych Żłobków i Przedszkoli Integracyjnych „Małe Misie”, które funkcjonuje na warszawskim Mokotowie. Rodzice niepełnosprawnych dzieci mieli interweniować u dyrekcji, ponieważ w placówce pojawiły (...) Czytaj dalej...
Nie takie znowu „piekło kobiet”
Wyjęcie z tak zwanej sejmowej zamrażarki projektu zaostrzającego prawo aborcyjne dało krótkie paliwo do działalności polskim feministkom, które ostatnio jakby nieco ucichły. Tradycyjnie posiłkowały się one tym samym zestawem argumentów, już w samej nazwie swojej akcji sugerując rzekome piekło jakiemu na co dzień mają być poddawane kobiety w naszym kraju.
Trudno nie zauważyć, że w mediach nieco jakby mniej prof. Magdaleny Środy, a tylko nieco więcej totalnie zakręconych feministek pokroju Sylwii Spurek czy Mai Staśko. Obie nie są raczej zbyt (...) Czytaj dalej...
Feministki nie zastąpiły silnego przywództwa
Feministyczny rząd Finlandii wyglądał świetnie na zdjęciach i w propagandzie lewicowo-liberalnych mediów, jednak nie zdaje testu w praktycznym zarządzaniu. Gabinet Sanny Marin ma wyraźny problem z podejmowaniem zdecydowanych decyzji, dlatego ceduje odpowiedzialność na niższe szczeble administracji. To doprowadziło już do znacznego rozprzestrzenienia się koronawirusa.
Pod koniec lutego przedstawicielki lewicowego rządu bagatelizowały rozwijającą się na całym świecie epidemię, która według nich miała ominąć Finlandię. Jeszcze wówczas w tym kraju były zaledwie dwa potwierdzone przypadki zarażenia nim, z kolei w tej chwili (...) Czytaj dalej...
Feministki zaatakowały konferencję o sensie życia
We francuskim Rennes konieczne było odwołanie konferencji organizowanej przez stowarzyszenie Alliance Vita. Do odbycia się dyskusji na temat sensu życia nie dopuściły feministki i wspierający ich lokalny ruch LGBT, zarzucający wspomnianej organizacji „homofobię” i „seksizm” z powodu jej krytyki aborcji, „małżeństw” homoseksualnych i sztucznego zapłodnienia dla par jednopłciowych.
Konferencja „Jaki jest sens życia?” miała odbyć się w jednym z publicznych budynków należących do miasta Rennes. Ataku na lokal dokonała jednak około setka działaczek feministycznych oraz przedstawicieli ruchu LGBT, którzy wtargnęli (...) Czytaj dalej...
Była lider socjaldemokracji popiera dyskryminację mężczyzn
Była szefowa szwajcarskiej socjaldemokracji popiera dyskryminację mężczyzn. Zdaniem Christiane Brunner pozytywną tendencją jest uzyskiwanie przez kobiet miejsc w parlamencie kosztem mężczyzn, natomiast wymierzoną w ich pozycję politykę nazywa realizacją dziejowej sprawiedliwości.
Przewodnicząca Socjaldemokratycznej Partii Szwajcarii (SP) w latach 2000-2004 twierdzi w rozmowie z dziennikiem „Neue Zürcher Zeitung”, że tymczasowa dyskryminacja męskiej części populacji jest dopuszczalna w celu „uzyskania równości”. Według Brunner pojedyncze przypadki tego typu powinny więc prowadzić do stworzenia „dziejowej sprawiedliwości”.
Dodatkowo socjaldemokratka pozytywnie odnosi się do coraz większego (...) Czytaj dalej...
Uniwersytet wprowadza równość zatrudniając same kobiety
Uniwersytet Techniczny w Eindhoven przez najbliższe półtora roku będzie przyjmował do pracy naukowej tylko przedstawicielki płci żeńskiej. W ten sposób czołowa europejska uczelnia chce wprowadzać postulaty związane z równością płci, aby przynajmniej jedną trzecią kadry uniwersyteckiej stanowiły kobiety.
Nowy program holenderskiego uniwersytetu nosi imię córki Marii Curie-Skłodowskiej, a ma polegać właśnie na przyjmowaniu do pracy kobiet przez najbliższych osiemnaście miesięcy, zaś każda z nich ma otrzymać 100 tys. euro na prowadzenie swoich badań. Władze uczelni szacują bowiem, że w ciągu (...) Czytaj dalej...
Turecka policja rozpędziła feministki
Turecka policja uniemożliwiła demonstrację feministek w Stambule, ponieważ miała zostać ona zorganizowana bez zgody lokalnych władz. Kobiety domagały się sprawiedliwego traktowania kobiet i mężczyzna oraz skutecznego zwalczania przemocy wobec nich, natomiast turecki prezydent Recep Tayyip Erdoğan z okazji Dnia Kobiet jako największe zagrożenie dla Turcji uznał ataki przeciwko tradycyjnej rodzinie.
W centrum Stambułu zebrało się kilka tysięcy kobiet, które podczas „Nocnego Marszu Feministycznego” organizowanego w Dniu Kobiet chciały zademonstrować przeciwko nierównemu ich zdaniem traktowaniu kobiet i mężczyzn w Turcji, a także nieskutecznej walce z (...) Czytaj dalej...
Feministki odwołują marsz z powodu nadreprezentacji białych
W drugiej połowie stycznia w miejscowości Eureka w Stanach Zjednoczonych miał odbyć się marsz feministek, upamiętniający wielką demonstrację środowisk skrajnie lewicowych sprzeciwiających się prezydenturze Donalda Trumpa. Ostatecznie do manifestacji jednak nie dojdzie, ponieważ jej uczestnicy byli jak dotąd w przeważającej liczbie biali, stąd brakowało wśród nich „reprezentacji różnych punktów widzenia”.
Eureka Women’s March to demonstracja organizowana przez środowiska feministyczne, przypominające za jej pośrednictwem o wielkiej manifestacji lewicowych kobiet przeciwko objęciu prezydentury przez Trumpa, która miała miejsce w styczniu 2017 roku (...) Czytaj dalej...
Szwecja publikuje podręcznik „feministycznej polityki zagranicznej”
Już dzisiaj w Szwecji swoją premierę ma najnowsza książka, którą zdecydował się wydać tamtejszy rząd. Pod patronatem minister spraw zagranicznych Margot Wallström zaprezentowany zostanie więc podręcznik do „feministycznej polityki zagranicznej”, mający być źródłem informacji o działaniach na rzecz równości płci na obszarze stosunków dyplomatycznych. Krytycy publikacji przypominają chociażby ubiegłoroczną wizytę rządu w Iranie, gdy zasiadające w nim kobiety założyły islamskie nakrycia głowy.
Rządowy komunikat dotyczący opublikowanej dzisiaj książki przypomina, iż Szwecja jest pierwszym krajem na świecie, który „zaprojektował i realizował feministyczną (...) Czytaj dalej...