Ameryka poparła protesty w Libanie
Cztery dni po wybuchu w porcie w Bejrucie, na ulicach libańskiej stolicy ponownie pojawili się demonstranci sprzeciwiający się obecnemu rządowi. Wśród wysuwanych przez nich postulatów można było też usłyszeć wezwania do rozbrojenia Hezbollahu. Uderzenie w ruch oporu wyraźnie spodobało się Stanom Zjednoczonym, których ambasada oficjalnie poparła protestujących.
Dzisiejszy dzień w Bejrucie był wyjątkowo gorący. Libańskie media twierdzą wręcz, że miały miejsce najpoważniejsze starcia od początku antyrządowych protestów, które trwają praktycznie nieprzerwanie od października. Z tego powodu siły bezpieczeństwa miały przez (...) Czytaj dalej...
Hezbollah w libańskiej koalicji rządowej
Libański ruch oporu Hezbollah dołączył do koalicji rządowej, która tworzy gabinet nowego premiera Saada Haririego. W skład rządu, który musi uzyskać teraz wotum zaufania od parlamentu, weszło dwóch działaczy Hezbollahu oraz przedstawiciele wszystkich partii politycznych poza Falangą Libańską.
Lider narodowo-liberalnego Strumienia Przyszłości otrzymał misję tworzenia nowego rządu od prezydenta Michela Aouna, po tym jak z urzędu premiera Libanu zrezygnował bezpartyjny Tammam Salam. Gabinet Harirego będzie liczył 29 ministerstw, a w porównaniu do rządu Salama nie zmienili się szefowie najważniejszych resortów. (...) Czytaj dalej...