Flaga narodowa przeszkadza działaczom brytyjskiej lewicy
Część działaczy brytyjskiej Partii Pracy nie chce kolportować materiałów wyborczych, bo pojawiła się na nich flaga Wielkiej Brytanii. Lewicowcy uważają, że barwy narodowe mogą odstraszać wyborców wywodzących się z mniejszości oraz z ośrodków akademickich. Według nich brytyjska flaga może kojarzyć się imigrantom ze skrajną prawicą.
Obecny szef brytyjskich laburzystów, Keir Starmer, postanowił zerwać ze spuścizną swojego poprzednika Jeremy’ego Corbyna, dlatego już trzy lata temu instruował członków ugrupowania w sprawie większego eksponowania symboli narodowych.
Przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi i parlamentarnymi (...) Czytaj dalej...
Stosunek do NATO dzieli brytyjską lewicę
Młodzieżowa organizacja Partii Pracy skrytykowała szefa ugrupowania Keira Starmera o „wspieranie agresji Sojuszu Północnoatlantyckiego” w związku z obecną sytuacją na Ukrainie. Pod tym względem liderzy lewicy mieli „prześcignąć Partię Konserwatywną”. Centrowa frakcja Laburzystów w związku z tym oskarżyła młodzieżówkę o podważanie najważniejszych wartości ugrupowania.
Młodzi Laburzyści zamieścili na swoim koncie na Twitterze krytyczny wpis o ostatnich wypowiedziach lidera brytyjskiej lewicy. Starmer w ostatnim czasie aktywnie przedstawiał Partię Pracy jako ugrupowanie popierające politykę NATO. Z tego powodu skrytykował swojego poprzednika, Jeremy’ego (...) Czytaj dalej...
Laburzyści nie uczczą końca Ramadanu przez nacisk izraelskiego lobby
Szef brytyjskiej Partii Pracy Kier Starmer odwołał swój udział w wirtualnej kolacji na zakończenie muzułmańskiego święta Ramadanu. Lewicowy polityk wycofał się z powodu nacisku pro-izraelskich grup lobbystycznych, zwracających uwagę na udział organizatora w Ruchu Bojkotu Izraela.
Grupa Ramadan Tent Project od 2013 roku organizuje jedne z największych imprez społecznościowych w Wielkiej Brytanii, wyprawianych właśnie z okazji zakończenia Ramadanu. W poprzednich latach w wydarzeniach pod jej auspicjami brało udział nawet po 100 tysięcy osób, zgromadzonych w kilkunastu miastach oraz na czterech (...) Czytaj dalej...
„Antysemityzm” miał zakorzenić się na brytyjskiej lewicy
W brytyjskim dzienniku „The Times” ukazał się artykuł naczelnego rabina największej Gminy Wyznaniowej Żydowskiej, Efraima Mirvisa, w którym napiętnuje on tamtejszą Partię Pracy. Obawia się on przede wszystkim sytuacji wyznawców judaizmu po ewentualnej wyborczej wygranej laburzystów, mających mieć związki z rzekomym szerzeniem nienawiści do Żydów.
Kwestia „antysemityzmu” w brytyjskiej Partii Pracy jest podnoszona głównie przez media wspierające Partię Konserwatywną, odkąd stery laburzystów przejął Jeremy Corbyn. Centroprawicowi dziennikarze podkreślają więc związki Corbyna ze zwolennikami niepodległości Palestyny, a także twierdzą, że wraz (...) Czytaj dalej...
Żydzi boją się brytyjskiej lewicy
Blisko czterdzieści procent Żydów z Wielkiej Brytanii gotowa jest rozważyć wyjazd z kraju, jeśli premierem tego kraju zostanie lider tamtejszej lewicy Jeremy Corbyn. Brytyjska Partia Pracy od wielu tygodni jest bowiem przedmiotem medialnej nagonki z powodu swojego pro-palestyńskiego stanowiska, a także odmowy przyjęcia nowej definicji „antysemityzmu” mogącej doprowadzić do cenzurowania wypowiedzi na temat prześladowań Palestyńczyków.
Sondaż na temat ewentualnych rządów Corbyna przeprowadził ośrodek badawczy Survation, który otrzymał w tej sprawie zlecenie żydowskiego tygodnika „Jewish Chronicle”. Blisko 40 proc. ankietowanych brytyjskich Żydów (...) Czytaj dalej...
Brytyjska lewica dostrzegła popularność prezydenta Syrii
Brytyjska Partia Pracy uważa, że państwa zachodnie nie doceniły popularności syryjskiego prezydenta Baszara al-Assada, który ma wcale nie odpowiadać za kwietniowy atak chemiczny w regionie Wschodniej Guty, ponieważ bez owego wsparcia syryjskiego społeczeństwa jego siły w ogóle nie byłyby tam obecne. Dodatkowo lewica uważa, że żadna z zagranicznych sił podejmujących się interwencji w Syrii wcale nie walczy o syryjski naród.
Stanowisko ugrupowania na temat syryjskiego konfliktu przedstawiła parlamentarzystka Emily Thornberry, odpowiadająca w brytyjskiej Partii Pracy za politykę zagraniczną. Odniosła się (...) Czytaj dalej...
Brytyjscy laburzyści oskarżani o niereprezentowanie eurosceptyków
Brytyjska Partia Pracy jest krytykowana przez część swoich zwolenników, ponieważ nie popiera wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Według sondaży, blisko grupa wyborców laburzystów opowiada się za Brexitem, o którym zdecyduje w referendum już pod koniec czerwca.
Negatywną opinię na temat polityki Partii Pracy wygłosił były minister ds. biznesu Nigel Griffiths, który w ramach inicjatywy „Labour GO” wspiera zwolenników opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię. Twierdzi on, że miliony wyborców laburzystów uważa, iż to działania Brukseli doprowadziły do likwidacji brytyjskiego (...) Czytaj dalej...