Syryjscy hakerzy zablokowali stronę amerykańskich Marines
Walkę zbrojną ze Stanami Zjednoczonymi w Syrii, do której zapewne wkrótce dojdzie, zwolennicy prezydenta Baszara al-Asada poprzedzają akcjami hakerskimi w sieci. Ich ofiarą padła ostatnio strona www amerykańskiej piechoty morskiej. Poinformował o tym rzecznik Marines, Eric Flanagan, dodając, że dokonała tego najprawdopodobniej grupa hakerów zrzeszona w organizacji noszącej nazwę Syryjska Armia Elektroniczna.
Hakerzy umieścili na wojskowej stronie odnośnik, który automatycznie odsyłał wszystkich próbujących ją obejrzeć do zamieszczonego w sieci apelu. Zawierał on wezwanie do rządu USA, aby zaprzestał wspierać i (...) Czytaj dalej...
Na całym świecie wzmagają się protesty przeciwko atakowi na Syrię
W wielu krajach na całym świecie obywatele o najróżniejszych poglądach politycznych wychodzą na ulice, by ukazać swój sprzeciw dla zapowiadanego ataku USA na Syrię. Demonstruje Europa, Bliski Wschód a nawet obywatele Stanów Zjednoczonych. Część protestów ma wymiar pacyfistyczny, inne z kolei bezpośrednio solidaryzują się z wojskami prezydenta Syrii, Baszara al-Assada.
Tylko w miniony weekend odbyło się kilkanaście antywojennych protestów w Europie. Niektóre z nich były koordynowane przez międzynarodową i nacjonalistyczną inicjatywę Europejski Front Solidarności dla Syrii (European Solidarity Front for (...) Czytaj dalej...
USA gotowe do ataku na Syrię. Putin pyta o dowody winy syryjskiego rządu
Prezydent Stanów Zjednoczonych, Barack Obama, oświadczył podczas wczorajszej konferencji prasowej, że jego kraj jest gotowy do zaatakowania Syrii. Rosyjski prezydent Władimir Putin chce natomiast zobaczyć dowody, potwierdzające użycie broni chemicznej przez wojska prezydenta Syrii Baszara al-Assada.
Prezydent USA powtórzył wcześniejsze rewelacje swojej administracji, że to rząd syryjskiego prezydenta Baszara al-Assada, odpowiada za ubiegłotygodniowy atak w Damaszku, podczas którego użyto broni chemicznej. Obama twierdzi, że zginęło wówczas ponad tysiąc osób, w tym kilkaset dzieci, a syryjski rząd zagraża „międzynarodowemu bezpieczeństwu”. Dlatego (...) Czytaj dalej...
Prezydent Syrii zapowiada walkę z agresorami
Prezydent Syrii Baszar al-Assad zapowiedział, że jego kraj będzie bronić się przed Stanami Zjednoczonymi i ich sojusznikami. Syryjski przywódca zapowiedział również zgniecenie terrorystów wspieranych przez Izrael.
Podczas spotkania z syryjskimi urzędnikami, al-Assad stwierdził, że jego kraj od początku konfliktu czekał na ujawnienie się prawdziwego wroga. „Wiem, że morale są dobre i jesteście w stanie stawić czoła każdemu atakowi i uratować ojczyznę. To historyczna konfrontacja, z której wyjdziemy zwycięsko” – cytuje słowa al-Assada libański dziennik „Al-Akhbar”.
Syryjski prezydent podobną opinię wyraził (...) Czytaj dalej...
Prezydent Syrii zapowiada uderzenie w terrorystów
Podczas przemówienia telewizyjnego prezydent Syrii, Baszar al-Assad, zapowiedział rozprawienie się z terrorystami „żelazną ręką”. W opinii syryjskiego przywódcy, metody polityczne powinny być równoległe z militarnymi, ale nie da się zwalczyć terroryzmu bez użycia wojska.
Al-Assad dodał, że syryjska opozycja już dawno się skompromitowała, także w oczach społeczeństwa Syrii, nie mogąc odegrać żadnej roli w rozwiązaniu kryzysu. Według syryjskiego przywódcy, jego kraj stoi przed wyborem „albo będzie państwem prawa, albo państwem rządzonym przez złodziei i bandytów”. Opozycja została też obarczona przez (...) Czytaj dalej...
Baszar al-Assad o ostatnich wydarzeniach w Egipcie
Agencja Informacyjna REGNUM przytacza wywiad z prezydentem Syrii, Baszarem al-Assadem, w którym mówi on o ostatnich wydarzeniach w Egipcie. Al-Assad w wywiadzie udzielonym syryjskiej gazecie As-Saura skomentował sytuację, podkreślając, że idzie o upadek „politycznego islamu”.
„Wydarzenia w Egipcie – to upadek tego systemu, którego prawość próbowali ludziom wmówić członkowie Bractwa Muzułmańskiego. Powtarzam, my nie godzimy się, aby islam zniżać do poziomu polityki, jako że religia góruje nad polityką. Bractwo Muzułmańskie doznało porażki tak szybko, gdyż od początku bazowało na błędnych (...) Czytaj dalej...
Iran wyśle do Syrii cztery tysiące żołnierzy
Władze Iranu zdecydowały, że do Syrii pojedzie Elitarny Korpus Straży Islamskiej Rewolucji liczący cztery tysiące żołnierzy. Mają oni wspomóc prezydenta Baszara al-Assada w jego walce z tzw. Wolną Armią Syryjską.
Podjęta jeszcze przed wyborami prezydenckimi decyzja, jest pochodną zapowiedzi Stanów Zjednoczonych, które chcą w jeszcze większym stopniu wspomóc sunnicką opozycję. Kilka dni temu wpływowy dziennik „New York Times” poinformował, że administracja Baracka Obamy zdecydowała się na dostarczanie broni i amunicji do Syrii, zaś sekretarz stanu USA, John Kerry, zapewnił „rebeliantów”, (...) Czytaj dalej...