Rząd Beaty Szydło udał się do Izraela w ramach polsko-izraelskich konsultacji międzyrządowych. Premier zapowiedziała, iż jej gabinet będzie walczył z „antysemityzmem”, ponieważ Polskę i Izrael łączy „kulturowa bliskość”.
„Jesteśmy zdeterminowani, by walczyć z jakimkolwiek przejawem antysemityzmu, bo z tego wyrasta tylko i wyłącznie zło” – powiedziała Szydło w trakcie spotkania ze swoim izraelskim odpowiednikiem, Benjaminem Netanjahu. Dodała ona, iż po obu stronach istnieje wola współpracy w odkłamywaniu historii, ponieważ osoby budujące hitlerowskie obozy w Polsce dążyły do zniszczenia zarówno Polaków, jak i europejską społeczność Żydów. „Te dzisiejsza rozmowy uwidoczniły, że Polska i Izrael łączy kulturowa bliskość, wspólnota naszych dzielonych historycznych losów i wyznawanych wartości” – dodała szefowa rządu Prawa i Sprawiedliwości.
Netanjahu stwierdził natomiast, że „przyjaźń między Izraelem a Polską jest konkretna”, lecz ma ona również „”wymiar duchowy”. Szef izraelskiego rządu przypomniał również historię obu narodów w postaci mordów dokonanych przez hitlerowskie Niemcy. Netanjahu dodał, iż „Polska ma zdecydowane stanowisko jeżeli chodzi o pojawiający się antysemityzm w różnych częściach Europy”, co Izrael ma rzekomo doceniać.
Pod koniec czerwca w podobnym tonie wypowiedział się prezes PiS. Jarosław Kaczyński stwierdził wówczas, że sama krytyka izraelskiego państwa jest antysemityzmem, natomiast sam Izrael rzekomo należy do „przyczółka naszej kultury” w regionie Bliskiego Wschodu.
Na podstawie: premier.gov.pl.
Zobacz również:
– Krytyka Izraela? Dla Kaczyńskiego to „antysemityzm”