Rząd Stefana Löfvena zamierza zmusić blisko 22 tysiące osób do opuszczenia kraju, po tym jak odrzucono ich wnioski o udzielenie azylu. Poza tym możliwe jest zamknięcie mostu Öresund, łączącego Danię i Szwecję, aby tym samym ograniczyć napływ przybyszy spoza Europy.
Szwedzki urząd imigracyjny odnotował, że w tym roku policja wydaliła ze Szwecji już ponad 10 tys. osób, a teraz powinna dodatkowo pozbyć się kolejnych 22 tys. przybyszy spoza kontynentu europejskiego, których wniosków o azyl nie rozpatrzono pozytywnie. Pozwolenia na pobyt w Szwecji nie uzyskali przede wszystkim imigranci z Afganistanu oraz państw takich jak Algieria czy Tunezja, a spora część z nich zniknęła, bądź odmawia powrotu do swoich państw.
Priorytetem gabinetu Löfvena ma więc być jak najszybsze wysłanie tych ludzi z powrotem do ich państw, w czym miałaby pomóc europejska agencja Frontex, zajmująca się ochroną granic zewnętrznych Unii Europejskiej. W tej sprawie prowadzone są również negocjacje z dyplomatami z Afganistanu, Algierii, Maroka czy Tunezji, których obywatele znajdują się w grupie osób, których wnioski o udzielenie azylu zostały odrzucone.
Aby ograniczyć imigrację, Szwecja może również zamknąć most Öresund, będący jednym z obiektów łączących ten kraj z sąsiednią Danią. Tymczasowe zamknięcie połączenia miałoby wpisywać się w politykę szwedzkiego rządu, który chce ograniczyć imigrację poprzez kontrole tożsamości osób podróżujących komunikacją.
Na podstawie: dn.se