Władze szwedzkiej federacji w hokeju na lodzie uznały, że ten zimowy sport jest „zbyt przesiąknięty kulturą macho”, dlatego sędziowie w tamtejszej lidze będą w zbliżającym się sezonie nosić naszywki z tęczowym symbolem ruchów mniejszości seksualnych. Wyeliminowanie męskiego charakteru hokeja oraz używanych na lodzie obraźliwych słów ma przyciągnąć do tego sportu osoby, które dotąd nie widziały w nim swojego miejsca.
Szwedzki Związek Hokeju na Lodzie (SiF) przy współpracy z Królewskim Związkiem Sportowym, czyli polskim odpowiednikiem resortu sportu, zdecydował się walczyć z kulturą macho, jaką ma cechować się ten sport. Z tego powodu sędziowie w nowym sezonie szwedzkiej ligi hokejowej mają nosić specjalne naszywki, na których logo związku będzie znajdować się na tle tęczy, czyli symbolu ruchu LGBT reprezentującego seksualnych dewiantów.
Taka decyzja władz szwedzkiego hokeja nie jest przypadkowa, ponieważ szef SiF Anders Larsson przed dwoma laty pochwalił się swoją homoseksualną orientacją, czemu towarzyszyła deklaracja, iż sport ten ma stać się popularny również wśród mniejszości seksualnych i etnicznych. Selekcjoner reprezentacji Szwecji Rikard Grönborg brał natomiast udział w tegorocznym marszu homoseksualistów w Sztokholmie, na którym paradował w bluzie narodowej kadry z tęczowymi elementami na rękawach.
Polityka szwedzkiej federacji hokeja na lodzie ma być odpowiedzią na wydarzenia z ostatnich miesięcy, kiedy w mediach kilkukrotnie pojawiały się informacje chociażby o obelgach słanych przez niektórych hokeistów pod adresem innych sportowców o ciemnym kolorze skóry. Wspomniana tęcza ma więc także zachęcać do „używania bardziej kulturalnego języka na lodzie”.
Na podstawie: hokej.net.