Kobieta posiadająca obywatelstwo Szwecji usłyszała wyrok sześciu lat więzienia. Została ona skazana za zbrodnie wojenne i złamanie prawa międzynarodowego, bo zdecydowała się wysłać swoje dziecko jako żołnierza do samozwańczego Państwa Islamskiego. Pięć lat temu jej syn zginął zresztą podczas wojny w Syrii i Iraku.
49-letnia „Szwedka” usłyszała wyrok wydany przez Sąd Okręgowy w Sztokholmie. Uznano ją winną zbrodni wojennych i złamania prawa międzynarodowego za dopuszczenie swojego dziecka do walki po stronie islamskich ekstremistów. Jej syn będąc w wieku między 12 a 15 lat został więc zrekrutowany przez Państwo Islamskie i wykorzystany jako dziecko-żołnierz.
Kobieta wraz ze swoim mężem należała do środowiska islamistycznego funkcjonującego w Szwecji. W kwietniu 2013 roku przywiozła ona więc swojego syna do Szwecji, aby dołączył do swojego ojca oraz starszego brata, którzy walczyli wówczas po stronie terrorystów. Sąd uznał, że kobieta w pełni akceptowała rolę swojego nieletniego dziecka.
Ostatecznie dziecko 49-letniej szwedzkiej obywatelki zmarło w 2017 roku na terytorium Syrii, gdy miało już 16 lat. Oficjalnie nie podano jednak przyczyny zgonu nastolatka.
Pierwszy raz w Szwecji przeprowadzony został proces w sprawie zbrodni wojennej dotyczącej wykorzystania dziecka-żołnierza. Szwedzkie służby wywiadowcze szacują, że do ISIS głównie w 2013 i 2014 roku dołączyło około 300 mieszkańców Szwecji, a jedna czwarta z nich to kobiety.
Na podstawie: english.alaraby.co.uk, valeursactuelles.com.