Szwedzi ponownie kontrolują dokumenty tożsamości na swojej granicy z Danią. Działania tamtejszego rządu krytykuje Organizacja Narodów Zjednoczonych, która obawia się, że przyczynią się one do pogorszenia warunków dla osób szukających azylu.
Od poniedziałku szwedzkie służby sprawdzają dokumenty osób, które chcą przekroczyć granicę tego kraju z Danią. Podobną procedurę stosują także Duńczycy, którzy dodatkowo nie uznają części szwedzkich dokumentów jeśli nie są one dowodem osobistym albo prawem jazdy. W niedzielę rozpoczęto montaż 34 dodatkowych bramek na dworcu w Kastrup, gdzie stawać będą wszystkie pociągi jadące w kierunku Szwecji.
Zmiany wprowadzone przez lewicowy rząd Stefana Löfvena spotkały się z krytyką Organizacji Narodów Zjednoczonych. Jej agencja ds. uchodźców uważa, że przez to prawo do azylu może zostać ograniczone we wszystkich krajach Europy. Dodatkowo nie wszystkie osoby ubiegające się o azyl posiadają dokumenty, stąd ONZ wyraziło zaniepokojenie zaistniałą sytuacją.
Rząd Szwecji od kilku tygodni próbuje ograniczyć napływ imigrantów do swojego kraju. W ubiegłym roku szwedzkie terytorium przekroczyło 150 tys. osób chcących otrzymać azyl na terenie tego kraju.
Na podstawie: dn.se, thelocal.se.