W dniach 3-6 czerwca odbył się obóz szkoleniowy „Skandinaviska Veckan”, zorganizowany przez nacjonalistów z organizacji Nordisk Ungdom. Poza niemalże trzydziestoosobową grupą Szwedów, na obozie gościło również dwóch Polaków związanych z Projektem Wypad. Organizatorzy zapewnili przybyłym za nadzwyczaj korzystną, jak na szwedzkie warunki, kwotę zrzutki miejsca do spania i wyżywienie, a także spory katalog zajęć intelektualnych i fizycznych oraz ciekawą wycieczkę.
Przybyli zostali podzieleni na grupy, które przez okres całego obozu konkurowały ze sobą w różnych dziedzinach aktywności fizycznej i umysłowej. Było przeciąganie liny, strzelanie z łuku, bieg z przeszkodami i rozwiązywanie zadań logicznych. Bardzo ciekawym pomysłem było zorganizowanie konkurencji związanej z aktywizmem, każda z grup miała za zadanie przygotować transparent lub szablon dotyczący wybranej przez siebie tematyki. Dzięki temu poza ciekawym sposobem na spędzenie wspólnego czasu organizatorzy zyskali kilka gotowych rekwizytów na kolejne akcje.
Plan każdego dnia był dość mocno zapełniony, składały się na niego poranne ćwiczenia, wykłady, dyskusje i wyżej wzmiankowane konkursy grupowe, oraz niewspominane konkursy indywidualne. Organizatorzy zapewnili również gościom zajęcia z samoobrony, a konkretnie obrony przed nożem i pałką. Polacy poza udziałem w niemal wszystkich rodzajach aktywności, zaprezentowali również Szwedom krótką prelekcją dotyczącą inicjatywy Projekt Wypad, która wzbudziła u nich spore zainteresowanie i przynajmniej wstępną chęć do współpracy i rozwinięcia czegoś w tym stylu u siebie.
Niezbyt długie chwile wolnego czasu można było spędzić grając w siatkę, pływając w pobliskim jeziorze lub lub dyskutując o mniej lub bardziej poważnych sprawach. Bardzo ważną kwestią był brak alkoholu na obozie. Jedyny wyjątek od tej zasady miał miejsce w sobotni wieczór, kiedy to każdy z uczestników otrzymał dwa piwa o pojemności 0,33 l z okazji urodzin jednego z działaczy NU. Szwedzi byli nieco zdziwieni gdy Polacy grzecznie podziękowali za ten poczęstunek.
Trzeba przyznać, że obóz był świetnie zorganizowany, katalog zajęć dobrze przemyślany, a dyscyplina uczestników bardzo duża. Praktycznie wszystkie typy aktywności gromadziły 100% uczestników, nikt nie pił po krzakach ani nie próbował wymigiwać się od przydzielonych mu zajęć. Szwedom należą się serdeczne podziękowania za możliwość spędzenia w ich towarzystwie kilku bardzo interesujących i aktywnych dni. Zapewne nie po raz ostatni.
Fotoreportaż Autonom.pl: