W niedzielnym referendum Szwajcarzy opowiedzieli się za ograniczeniem masowej imigracji kończąc tym samym z polityką swobodnego przemieszczania się ludności pomiędzy Unią Europejską a Szwajcarią przyjętą w 2002 roku. Poparcie dla ograniczenia imigracji wyraziło 50,3 procenta biorących udział w referendum Szwajcarów. Przeciwko było 49,7 procenta.
Referendum było pomysłem Szwajcarskiej Partii Ludowej (SVP). Nowa polityka tego kraju ma ustanowić roczne limity cudzoziemców podejmujących pracę w Szwajcarii. Wynik referendum nie spodobał się przedstawicielom władz Unii Europejskiej, którzy wyrazili swoje ubolewanie z powodu decyzji Szwajcarów. W szwajcarskich mediach prowadzona była zakrojona na szeroką skalę akcja mająca na celu przeciwstawienie się planom SVP.
Szwajcarzy zgodzili się z argumentami SVP, że masowa imigracja z terenu Unii Europejskiej wywiera zbyt duży wpływ na ich kraj, obciąża system zdrowotny i system ubezpieczeń, wywiera presję na infrastrukturę, powoduje wzrost cen nieruchomości i zwiększa bezrobocie wśród Szwajcarów. Masowa imigracja stała się także zagrożeniem dla szwajcarskiej tożsamości narodowej. W liczącej osiem milionów mieszkańców Szwajcarii aż 23 procent stanowią cudzoziemcy.
Przedstawiciele Unii Europejskiej zapowiadają rewizję stosunków ze Szwajcarią ze względu na wynik referendum. Dwa lata temu Szwajcaria wprowadziła limity na imigracje z ośmiu państw Europy Wschodniej, co zostało negatywnie odebrane przez UE. Komentatorzy twierdzą, że rząd szwajcarski będzie musiał tłumaczyć się Unii Europejskiej z wyników referendum aby uniknąć swoistego szantażu w postaci sankcji.
SVP, która w izbie niższej szwajcarskiego parlemntu posiada ponad jedną czwartą posłów rozpoczęła intensywną kampanie na rzecz ograniczenia masowej imigracji idąc za ciosem poprzednich organizowanych przez nich referendów, które miały na celu m.in. przeciwdziałanie islamizacji kraju czy walki z imigranckimi przestępcami.
Szwajcarskie media, które silnie wspierają masowa imigrację i multikulturalizm, nie kryją swojego żalu z powodu wyniku referendum nazywając je „czarną niedzielą”. Przeciwko planom SVP były także wszystkie inne główne partie polityczne. Niektórzy z polityków wzywają wręcz do przystąpienia Szwajcarii do Unii Europejskiej.Inni używają, stałych w takich przypadkach, argumentów „nietolerancji” czy „ksenofobii” i przypominają referendum odnośnie zakazu budowy minaretów.
Na podstawie: The Local, RT