Więcej niż połowa uprawnionych do głosowania Szwajcarów wypowiedziała się za zakazem noszenia burek i nikabów przez muzułmanki na południu Szwajcarii, w referendum przeprowadzonym z inicjatywy włoskojęzycznego polityka Giorgio Giringelli. Głosowanie odbyło się kantonie Ticino, tuż przy granicy z Włochami.
Giringelli tłumaczył szwajcarskim mediom, że zakaz zakrywania twarzy na ulicach powinien obowiązywać ze względów bezpieczeństwa, a także poszanowania praw kobiet. Jego zdaniem, zmuszanie kogoś do zasłaniania swojego wizerunku ze względu na jego płeć godzi w obowiązujące w Europie normy. Jednocześnie polityk oświadczył, że jego inicjatywa nie ma na celu uderzenia w kulturę muzułmanów, jednak w Szwajcarii na pierwszym miejscu powinny stać lokalne zwyczaje.
Aby wybrany przez Szwajcarów zakaz noszenia burek i nikabów w kantonie Ticino został wprowadzony, musi zatwierdzić go Zgromadzenie Federalne. I choć Szwajcaria słynie z doskonałego funkcjonowania demokracji bezpośredniej, czyli podejmowania decyzji na ważne dla obywateli tematy przez lokalne bądź ogólnokrajowe głosowania, podobne próby wprowadzenia zakazów m.in. w kantonach Fribourg, Berno czy Schwyz zakończyły się niepowodzeniem.
Muzułmanie w Szwajcarii, którzy oficjalnie stanowią 5% (co najmniej 400 tysięcy mieszkańców) społeczeństwa, nie po pierwszy raz są tematem podejmowanych przez obywateli referendum. W 2009 roku Szwajcarzy powiedzieli głośne „nie” dla budowy nowych meczetów w kraju, po udanej kampanii Szwajcarskiej Partii Ludowej.
Jeśli zakaz w kantonie Ticino zostanie zatwierdzony przez Zgromadzenie Federalne, Szwajcaria dołączy do Francji, Belgii i Holandii, które w ostatnich latach zakazały zakrywania twarzy przez muzułmanki na ulicach.
na podstawie: swissinfo.ch