Podpisany wczoraj w marokańskim Marrakeszu globalny pakt migracyjny w swoich założeniach ma uporządkować imigrację, zapewniając większe bezpieczeństwo osobom opuszczającym swoje dotychczasowe miejsca zamieszkania. Sekretarz generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych António Guterres twierdzi jednak wprost, że państwa zachodnie powinny przyjmować więcej obcokrajowców, aby dzięki temu nie doszło do spowolnienia gospodarczego.
Jeszcze w lipcu dokument akceptowali wszyscy członkowie ONZ poza Stanami Zjednoczonymi, lecz z każdym miesiącem kolejne państwa wypowiadały swoje poparcie dla nieformalnego porozumienia. Ostatecznie „Globalne porozumienie na rzecz bezpiecznej, uporządkowanej i legalnej migracji” nie zostało wczoraj podpisane m.in. przez USA, Polskę, Izrael, Węgry, Włochy, państwa bałtyckie czy Słowacja, natomiast dzień przed szczytem w Marrakeszu wycofały się z niego Chile.
Porozumienie według oficjalnych założeń miało uporządkować proces migracji ludzi, aby zapewnić bezpieczeństwo ludziom chcącym zmienić kraj swojego zamieszkania, a także ułatwić państwom współpracę w zakresie kontroli przemieszczania się osób.
Wspomniany szef ONZ-u ostatecznie ujawnił jednak prawdziwe intencje dokumentu. Guterres zachęcał bowiem państwa zachodnie do otwarcia swoich granic dla imigrantów, tłumacząc to głównie względami ekonomicznymi. Jego zdaniem brak rąk do pracy może spowolnić wzrost gospodarczy, ponieważ w wielu miejscach maleje płodność społeczeństw przy jednoczesnym wydłużaniu się ich życia. Imigranci mają być więc zwłaszcza pomocni w służbie zdrowia i przy opiece nad starszymi ludźmi.
Na podstawie; reuters.com.