KROK 1: PROJEKT
Projekt szablonu wykonujemy na komputerze, choć nie można też wykluczyć ręcznego szkicu. Jeśli w grę wchodzi komputer, projekt wykonujemy następująco: Na stronie www.dafont.com pobieramy którąś z czcionek w zakładce „Stencil / Army”. Są to czcionki przerywane, idealnie nadające się do wycięcia. Szablon może prezentować tylko hasło, tak więc zasadniczo na tym można zakończyć, jednak by prezentował się bardziej okazale, możemy dodać do niego jakąś adekwatną grafikę – również przygotowaną do wycięcia.
Gotowy projekt drukujemy i jeżeli wszystko się zgadza, możemy zabrać się do następnych czynności. Radzę dać sobie spokój z wzorami typu „GNLS” czy „Anti-antifa” – po prostu szkoda czasu na robienie im darmowej reklamy. Jeżeli w waszej okolicy działa jakaś zorganizowana grupa tego typu pederastów, to oczywiście nie zaszkodzi zrobić JEDNEGO wzoru skierowanego do nich, jednak na nim powinno się zakończyć. Wzory powinny być przede wszystkim polityczne lub nacjonalistyczne, reszta niech tworzy jedynie dodatek.
KROK 2: MATERIAŁY
By szablon mógł powstać, oprócz projektu niezbędne są także materiały do jego wytworzenia. W ich skład wchodzi narzędzie do wycięcia oraz materiał, na którym wzór zostanie wycięty. Swoją uwagę należy zwrócić zwłaszcza na to drugie, szczególnie jeśli chcemy by wzór nie rozwalił się nam podczas wycinania oraz by szablon nadał się na nieco więcej, niż tylko jedno odbicie.
Najbardziej powszechnym narzędziem do wycinania szablonów jest nóż do cięcia tapet. W przypadku prostych wzorów można go polecić, jednak przez wzgląd na to, iż jest on przystosowany do cięcia równych krawędzi, może być mocno niewygodny przy bardziej skomplikowanych wzorach. Polecam więc tzw. „nożyk modelarski”, czyli ostrze w formie długopisu, którym bardzo łatwo się operuje (patrz załączone zdjęcie). Koszt to mniej więcej 7 zł i można go dostać w każdym sklepie modelarskim, jak i na aukcjach internetowych. Ostrze jest wymienne, tak więc w przypadku stępienia można je łatwo wymienić. Przypominam też, że czym byśmy szablonu nie wycinali, musimy to robić na podstawionej desce lub szybie – no chyba, że ktoś koniecznie chce mieć porysowany blat stołu lub biurka ;)
Do wycięcia szablonu nadaje się sztywny karton, twarda okładka od teczki na papiery, zaś najlepiej sprawdzają się klisze RTG po prześwietleniach. W przypadku dwóch pierwszych, wydrukowany wzór musimy przykleić (koniecznie klejem, nie ma mowy o żadnej taśmie!) i gdy już obeschnie, możemy się wziąć za wycinanie. Jeżeli zaś chodzi o klisze po prześwietleniach, to tutaj sprawa wygląda o wiele łatwiej. Jeżeli jest to klisza po złamaniu (klisze po tomografii komputerowej itd. nie nadają się do tego sposobu), to możemy ją bardzo łatwo oczyścić z „nadruku”, co w efekcie daje nam przezroczystą kliszę o niebieskim kolorze. Kliszę oczyścić należy w następujący sposób:
Do miednicy, lub do zatkanej korkiem umywalki wlewamy odpowiednią ilość gorącej wody (wystarczy woda z kranu, nie musi to być wrzątek), do której po chwili dolewamy mydło, lub – najlepiej – płyn do zmywania plam na ubraniach. Chwilę mieszamy, by wytworzyła się piana lub woda nabrała odpowiedniego koloru i do miski/umywalki wrzucamy kliszę. W przypadku płynu do prania, po około trzech godzinach klisza powinna być gotowa – „nadruk” odejdzie razem z wylewaną wodą. Jeżeli użyjemy mydła, potrwa to trochę dłużej i niewykluczone, że trzeba będzie dodrapać kliszę pumeksem lub szczotką. W każdym bądź razie, takim sposobem zdobędziemy przezroczystą kliszę, pod którą doczepić kawałkiem taśmy możemy kartkę ze wzorem – wycięcie po konturach jest bardzo łatwe, nawet w przypadku dosyć skomplikowanego wzoru.
Odnośnie skomplikowanego wzoru wspomnieć jednak należy, że wycinanie zacząć należy od najmniejszych szczegółów, gdyż w innym wypadku szablon łatwo jest zniszczyć podczas wycinania, a tego raczej nie chcemy. Odnośnie wycinania szablonów przypominam, że nie potrzeba do tego jakichkolwiek zdolności; jedyne, czego potrzebujemy to odpowiednich materiałów oraz chwili skupienia.
KROK 3: ODBIJANIE
Jak wiadomo, do odbicia szablonu potrzebujemy farby w spreju. Zalecamy farby dostępne w skate shopach, które są w pełni przystosowane do przyjmowania się na murach i podobnej powietrzni.. Odradzam dostępne w każdym markecie budowlanym spreje lakiernicze, gdyż tego typu sprej nie jest przystosowany do pryskania po cegłach/asfalcie, zaś po oparach z niego się wydobywającym można nabawić się niezgorszego bólu głowy. Firma, na którą warto zwrócić swoją szczególną uwagę to Montana, zwłaszcza rodzaj puszki „Montana Hardcore” czy „Montana 94”. Jest to rodzaj farb, które bardzo dobrze przyjmują się na wszelakich murach, zaś ich zmycie nie należy do najprostszych. Oprócz farby, sugeruję zaopatrzyć się także w odpowiednią końcówkę do puszki – jeżeli chodzi o szablony, idealnie nadaje się do tego tzw. level 3.
Szablony najlepiej jest odbijać we dwie lub trzy osoby, choć tak naprawdę jest to zależne od tego, ile szablonów ze sobą macie. Jedna osoba trzyma szablon przy ścianie, druga zaś pryska sprejem. Pamiętajcie, by spreju nie trzymać zbyt blisko oraz by pryskać dosyć szybko – w innym wypadku szablon się rozmyje. Nie zapomnijcie także zaopatrzyć się w lateksowe rękawiczki, gdyż spryskanie sobie palców sprejem nie jest niczym fajnym.
Bardzo przydatne jest też zamontowanie na szablonie drewnianej listewki, aby był sztywniejszy i nie odstawał zbytnio od ściany. Dobrym pomysłem jest również oklejenie szablonu okładką po segregatorze, z odpowiednio wyciętym otworem na waszą pracę. Dzięki temu wycięta klisza/folia jest nie tylko usztywniona i trwalsza, lecz także znacznie ułatwia odbijanie prac w pojedynkę – wówczas nie potrzeba bowiem osoby podtrzymującej szablon.
J.