Równolegle do chwiejącej się unii monetarnej, tragicznie prezentuje się rynek pracy. Aktualną stopę bezrobocia traktuje się jako rekordowo wysoką. Raport sporządzony przez Komisję Europejską donosi o średniej stopie bezrobocia na poziomie 10,4%.

Począwszy od lipca 2012 roku pracę straciło aż 2,6 mln osób. Problem dotyczy przede wszystkim ludzi młodych, którzy dopiero wchodzą na rynek pracy. Bezrobocie wśród tych osób przekroczyło 22,5%, a w 12 krajach wynosi nawet i ponad 25%. Do tego niechlubnego grona należy także Polska (bezrobocie wśród rozpoczynających karierę zawodową na poziomie 50%), co ujawnił niedawny raport Narodowego Banku Polskiego.

Bezrobocie, zwłaszcza te długotrwałe, wpędza ludzi w depresje, apatie i w ostateczności wpędza w stan, w którym rezygnują oni całkowicie z poszukiwania nowego źródła zarobkowania. Przestają oni dbać nawet o podnoszenie swoich kwalifikacji chociażby w formie szkoleń, które są kartą przetargową w zdobyciu stanowiska pracy.

Naturalną konsekwencją pogłebiającej się recesji stymulującej bezrobocie jest pauperyzacja gospodarstw domowych. Co nie dziwi, najgorzej wypada Grecja, gdzie w porównaniu z rokiem 2011 spadek dochodów gospodarstw domowych wynosi 15,7%., dalej Irlandia z 9% spadkiem. Polska również znalazła się w grupie państw obok Bułgarii, Rumunii, Łotwy, Litwy, Luksemburga, Grecji, Portugali czy też Włoszech, gdzie odsetek dzieci zagrożonych biedą przekroczył poziom 20%.

na podstawie: money.pl