Wynik Rafała Trzaskowskiego z Platformy Obywatelskiej, czyli prawej ręki Hanny Gronkiewicz-Waltz odpowiedzialnej między innymi za aferę reprywatyzacyjną, nie powinien być zaskoczeniem, natomiast w kilku innych miastach można było spodziewać się większych zmian. Ostatecznie okazało się jednak, że w Łodzi przytłaczające zwycięstwo uzyskała dotychczasowa prezydent skazana za oszustwo, w Olsztynie w drugiej turze wyborów znalazł się gwałciciel, a w jednej z gmin wójtem może zostać samorządowiec, któremu postawiono dziewięćdziesiąt dwa zarzuty prokuratorskie.
Zapewne niewielu Warszawiaków spodziewało się, iż wybory na prezydenta wygra Patryk Jaki ze Zjednoczonej Prawicy, ale tak samo mało kto wierzył, że obędzie się bez drugiej tury wyborów. Ostatecznie wspomniany Trzaskowski według sondażowych wyników otrzymał 54 proc. (Jaki ponad 30 proc.) i tym samym już został nowym włodarzem stolicy. Podczas wieczoru wyborczego polityk PO podziękował przy tym Gronkiewicz-Waltz, chociaż w czasie kampanii wyborczej starał się nawet wymazywać ją ze swoich zdjęć, co miało związek zwłaszcza z jej udziałem w warszawskiej aferze reprywatyzacyjnej.
Warszawa nie jest jedynym dużym miastem, w którym sukces odniósł kandydat opcji politycznej zamieszanej w liczne nieprawidłowości. W Łodzi blisko 70 proc. głosów otrzymała Hanna Zdanowska, która w ubiegłym miesiącu została skazana prawomocnym wyrokiem za poświadczenie nieprawdy we wniosku kredytowym swojego partnera. Ten fakt i zapowiedzi posła PiS Jacka Sasina, iż nawet w razie wygranej nie obejmie ona swojego urzędu właśnie z powodu popełnienia przestępstwa, przyniosły wręcz skutek odwrotny od zamierzonego i mieszkańcy Łodzi poczuli jak najgorzej rozumianą solidarność z polityk PO.
W samorządzie znajdzie się również miejsce dla osób – mówiąc delikatnie – nie szanujących specjalnie kobiet. Do drugiej tury wyborów w Olsztynie dostał się więc Czesław Małkowski, który pełnił funkcję prezydenta tego miasta w latach 2001-2008, a przed trzema laty został skazany za gwałt i jego usiłowanie. Po uchyleniu tego wyroku Sąd Okręgowy w Elblągu nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy, zaś ostateczna decyzja wymiaru sprawiedliwości ma zapaść już po wyborach. Burmistrzem Legionowa został z kolei bohater jednej z głośniejszych afer tej kampanii, Roman Smogorzewski, który podczas swojej konwencji wyborczej zasłynął mało wybrednymi żartami na temat swoich współpracowniczek.
Prawdziwym rekordzistą pod względem ilości ciążących na nim zarzutów jest niejaki Zbigniew W., startujący w wyborach na wójta gminy Daszyna w województwie łódzkim. Znalazł się on w drugiej turze mimo faktu, iż obecnie przebywa w areszcie, ponieważ jest podejrzany w blisko dziewięćdziesięciu dwóch (!) sprawach związanych z działaniami prowadzonymi przez grupę przestępczą. Samorządowiec wraz ze swoimi wspólnikami miał więc wyłudzić na szkodę Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) nawet 11 milionów złotych dotacji.
Na podstawie: wp.pl, wpolityce.pl, dorzeczy.pl.