stalowa-wola-3marcaZ okazji dnia Żołnierzy Wyklętych przez całą Polskę przetoczyła się fala patriotycznych manifestacji i inicjatyw, upamiętniających najbardziej niezłomnych żołnierzy II Rzeczypospolitej. W tym roku również mieszkańcy Stalowej Woli postanowili wyjść na ulice.

Organizacją przedsięwzięcia zajęli się stalowowolscy działacze Ruchu Narodowego. Obchody przewidziano na 3 marca. O godzinie 18 odbyła się msza święta w intencji Żołnierzy Wyklętych, odprawiona w Bazylice Konkatedralnej w centrum miasta. Po zakończeniu mszy, jej uczestnicy spotkali się z młodzieżą zebraną przed kościołem i wkrótce potem marsz wyruszył.

Niestety, ze względu na niedociągnięcia w organizacji marsz początkowo nie prezentował się najlepiej. Na szczęście po krótkim czasie udało się sformować zwartą kolumnę i przy wsparciu niezwiązanych z organizacją pochodu aktywistów AN poprowadzić oprawę wokalną. Wśród uczestników wyróżniali się kibice Stali Stalowa Wola, którzy przybyli w sporej ilości, poza nimi widać było harcerzy z ZHR, ludzi starszych czy rodziny z dziećmi. Ulicami miasta niosły się gromkie okrzyki „wielka Polska, narodowa”, „Armio Wyklęta, Stalowa Wola pamięta” i wiele innych, znanych czytelnikom z podobnych wydarzeń.

Trasa pochodu przebiegała spokojnie i bez zakłóceń udało nam się dotrzeć do kulminacyjnego punktu, którym było Mauzoleum, czyli kwatera wojenna poświęcona stalowowolskim patriotom poległym w bojach partyzanckich i frontowych w latach 1939 – 1945 na cmentarzu komunalnym przy ulicy Ofiar Katynia.

Pod pomnikiem przemówienie wygłosił przedstawiciel Młodzieży Wszechpolskiej, a następnie kwiaty złożyli organizatorzy marszu i przedstawiciele kombatantów AK. Na zakończenie wszyscy wspólnie odśpiewali hymn Polski. W momencie rozpoczęcia, zapłonęło kilka rac zdecydowanie uświetniając tę chwilę. Padło jeszcze kilka okrzyków i uczestnicy rozeszli się do domów.

Akcja mimo wielu niedociągnięć, całkiem się udała, przede wszystkim dzięki kibicom Stali, którzy licznie ją wsparli zabierając ze sobą flagi klubowe. Mimo niewielkiego rozgłosu i zbyt później godziny, zebrało się ponad 200 osób pragnących uczcić pamięć zapomnianych bohaterów w mieście, które nie ma wielkich tradycji marszowych i to jest największy sukces tego wydarzenia.

tekst i zdjęcia: Mojmir

stw01

stw02

stw03

stw04

stw05

stw06