Od wielu miesięcy główne media reklamowały najnowsze dzieło swojego “mistrza”, ulubieńca pookrągłostołowego salonu czyli Andrzeja Wajdy, występującego często jako “autorytet” w dyżurnym komitecie autorytetów im. Adama Michnika. Najnowszym dziełem Wajdy jest film opowiadający historię Lecha Wałęsy, wciskanego od lat Polakom jako ikona walki o wolność, autorytet i człowiek wręcz zesłany przez niebiosa.
Zdolni do samodzielnego myślenia ludzie, odporni na wylewającą się z ekranów telewizorów propagandę nie mieli wątpliwość czym będzie nowy film Wajdy – niczym innym jak propagandowym gniotem mającym podbudować autorytet Wałęsy wśród społeczeństwa. Oczywistym było, że w filmie tym nie zobaczymy, wszystkim znanych ale wstydliwych dla Wałęsy faktów z jego życiorysu. Wiadomym było, że przeprowadzona zostanie akcja spędzania uczniów na ten film (specjalną akcję skierowaną do uczniów prowadziła sieć kin Helios oraz Gazeta Wyborcza, organizując także tematy dotyczące “autorytetów”) a do zobaczenia go zachęcać nas będą przeróżni “celebryci”.
Bardzo mało prawdopodobne jest także, że nauczyciele, którzy spędzali swoich uczniów do kin wspomnieli im o agenturalnej działalności tajnego współpracownika “Bolka”, czyli wspaniałego Lecha, którego dziś nakazują wielbić. Stalowowolscy nacjonaliści postanowili zachęcić widzów kin do zgłębienia tego tematu, zainteresować tych, którzy obejrzeli film prawdziwą historią wychwalanej dziś pod niebiosa ikony. W tym celu na terenie miasta pojawiły się naklejki odnoszące się do premiery filmu Wajdy oraz pominiętych w filmie faktów, czyli prawdziwej twarzy Wałęsy. Nad obwodnicą miasta zawisł także transparent. Młodzi stalowowolanie pokazali tym sposobem swój stosunek do postaci Wałęsy oraz serwowanej im propagandy. Powiedzieli wyraźnie “Stop fałszywym autorytetom!”.
W tym miejscu zachęcamy do zapoznania się z publikacjami dotyczącymi TW “Bolka”, faktami dotyczącymi jego działalności, stawienia czoła medialnej propagandzie.