Prezydent Republiki Serbskiej Milorad Dodik nazwał tak zwaną masakrę z Srebrenicy „sfabrykowanym mitem”, który został stworzony na potrzeby muzułmańskich Bośniaków. Według niego cała sprawa musi zostać ponownie dogłębnie zbadana, ponieważ wojna w byłej Jugosławii jest przedstawiana w sposób jednostronny i nie uwzględniający mordów dokonanych na samych Serbach.

Głowa państwa wchodzącego w skład Bośni i Hercegowiny wzięła udział w zorganizowanej w Banja Luce konferencji na temat konfliktu z końca ubiegłego wieku, w której wzięli udział między innymi eksperci z Rosji, Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Izraela, Włoch oraz państw bałkańskich. Dodik podkreślał, że własnie dzięki podobnym wydarzeniom możliwe jest dążenie do prawdy.

Tymczasem jest to konieczne zwłaszcza teraz, gdy zdaniem serbskiego polityka rozpowszechnił się mit wydarzeń w Srebrenicy, który był potrzebny przede wszystkim muzułmańskim Bośniakom. Dodik zauważył dodatkowo, że obecnie podejmowane są próby zapobiegania jakimkolwiek badaniom na temat wojny w byłej Jugosławii, ponieważ parlament Bośni i Hercegowiny chce wprowadzić prawo zakazujące podważania obecnej wersji historii wojny w byłej Jugosławii.

Prezydent Republiki Serbskiej potępił jednocześnie wszystkie zbrodnie popełnione podczas tamtego konfliktu, ale przypomniał, że wydarzenia jakie miały miejsce w Srebrenicy w 1995 roku należy rozpatrywać w szerszym kontekście. Z tego powodu Dodik zauważył, iż dużym pobłażaniem cieszą się zwłaszcza dowódcy bośniackich sił zbrojnych, którzy mając na swoim koncie morderstwa na Serbach nigdy nie zostali pociągnięci do odpowiedzialności.

Na podstawie: nezavisne.com.

Zobacz również: