Najwyższy Sąd Apelacyjny Republiki Południowej Afryki przyznał ministrowi sprawiedliwości Michealowi Masutha prawo do odwołania się od wcześniejszej decyzji sądu dotyczącej zwolnienia warunkowego Janusza Walusia, polskiego emigranta, który w 1993 roku zastrzelił lidera Południowoafrykańskiej Partii Komunistycznej Chrisa Haniego.
W marcu Sąd Najwyższy w Pretorii nakazał zwolnienie Walusia z więzienia w ciągu czternastu dni. Jednak w wyniku złożenia wniosku o apelację przez ministra sprawiedliwości Waluś pozostał w więzieniu. Sędzia Nicolene Janse van Nieuwenhuizen odrzuciła odwołanie ministra Masuthy, ten jednak zwrócił się do Najwyższego Sądu Apelacyjnego. W międzyczasie sędzia van Nieuwenhuizen odrzuciła także prośbę Walusia o zwolnienie do czasu rozstrzygnięcia sprawy apelacji ministra.
4 lipca sędziowie Azhar Cachalia i Malcolm Wallis podjęli decyzję o przyznaniu ministrowi prawa do apelacji. Wiadomość ta przekazana została stronom we wtorek 12 lipca.
Marcowe postanowienie sądu nakazujące uwolnienie Walusia wywołało burzę wśród południowoafrykańskich mediów, głośno przeciwko decyzji sądu protestowali tamtejsi komuniści a wdowa po Chrisie Hanim, Limpho Hani nazwała sędzię Nicolene Janse van Nieuwenhuizen „rasistką”. Sprawa była głośno komentowana w mediach na całym świecie.
na podstawie: timeslive.co.za