Na stronach internetowych Ministerstwa Rolnictwa ukazała się lista spółdzielni mleczarskich, mających sprowadzać przynajmniej część surowca od podmiotów zagranicznych. W ten sposób resort próbuje napiętnować przedsiębiorców nie wykazujących się patriotyzmem gospodarczym. Warto zresztą podkreślić, że mimo spadku cen mleka w skupie, nie widać tego zupełnie na sklepowych pólkach.
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi opublikowało tak zwaną „czarną listę”, na której znalazły się nazwy spółdzielni mleczarskich skupujących mleko od producentów spoza naszego kraju. Tym samym według resortu nie dopuściły się one co prawda łamania prawa, ale jednocześnie nie okazały solidarności z polskimi rolnikami. Ich patriotyzm gospodarczy został więc poddany pod wątpliwość, a na liście znalazło się ogółem piętnaście mleczarni.
„Niepokojące ruchy widać na rynku mleka. Spadają ceny skupu, ale w sklepach tego nie widać” – dodaje MRiRW na swojej oficjalnej stronie internetowej. Minister Jan Krzysztof Ardanowski w jednym z programów telewizyjnych zauważał z kolei, że po łagodnej zimie produkcja mleka jest niezwykle wysoka. W tym samym czasie sektor mleczny, wysyłający blisko 40 proc. swojego surowca zagranicę, skupuje mleko od zagranicznych rolników.
Jak zauważa członek rządu Mateusza Morawieckiego, ceny mleka spadają i jedna firm zapowiedziała z tego powodu, że rezygnuje z jego skupu. Tymczasem znalazła się ona na liście podmiotów importujących surowiec z zagranicy. Ardanowski zauważa, że spółdzielnie oczekują od jego resortu znalezienia nabywców na ich produkty, lecz wyciągając ręce po pieniądze nie chcą one korzystać z pracy polskich rolników. Z tego powodu zapowiada on publikację podobnej listy co kwartał. W przyszłości ma ona być rozszerzona również o sektor mięsny.
Przedstawiciele branży mleczarskiej nie zgadzają się z napiętnowaniem ich działalności. Tłumaczą one, że resort kierowany przez Ardanowskiego nie wyjaśnił czym dokładnie spowodowany był import. Spółdzielnie miały więc kupować tylko te mleko, którego w pierwszym kwartale tego roku nie były w stanie wyprodukować same. Ma w tym kontekście chodzić głównie o mleko ekologiczne.
Na podstawie: gov.pl/web/rolnictwo, money.pl, farmer.pl.