Ministerstwo Finansów zamierza ostrzej walczyć ze wciąż istniejącą w Polsce szarą strefą, a ma w tym pomóc zwiększenie uprawnień służb mogących nakładać kary na nieuczciwych przedsiębiorców. Dotąd mogli to czynić jedynie urzędnicy skarbowi, natomiast według najnowszego projektu taką możliwość otrzymaliby także policjanci, strażnicy miejscy oraz inspektorzy handlowi, co zdaniem ekspertów musiało by się wiązać z ich większym finansowaniem.

Zmiany proponowane przez resort finansów nie są jeszcze dokładnie określone, stąd nie jest znana chociażby definicja „notorycznego” nie wydawania klientom paragonów poświadczających legalną sprzedać towarów przez sprzedawcę. Wiadomo jednak, że w tym przypadku interwencję będą mogli w przyszłości podjąć nie tylko urzędnicy skarbowi. Rzecz ma się mieć podobnie także chociażby w przypadku firm korzystających z paliwa kupionego w szarej strefie, które będą tracić licencje transportowe lub urzędową koncesję na sprzedaż alkoholu.

Skuteczniejsza walka z szarą strefą ma być możliwa dzięki nowym uprawnieniom dla pozostałych służb. Dzięki takim zmianom kary na nieuczciwych przedsiębiorców będzie mógł nałożyć nie tylko wspomniany urzędnik skarbowy, lecz również policjant, strażnik miejski lub inspektor handlowy. Ma to pozwolić głównie na walkę ze sprzedażą nierejestrowaną w kasach fiskalnych, w czym miałaby dodatkowo pomóc zakupy w charakterze „tajemniczego klienta” przez uprawnione do tego osoby.

Eksperci wypowiadają się pozytywnie na temat zmian proponowanych przez Ministerstwo Finansów, ale zwracają uwagę na pewne niedociągnięcia. Obarczanie służb dodatkowymi uprawnieniami, z których dotąd korzystał tylko fiskus, musiałoby się bowiem wiązać z przekazaniem im większej liczby środków na bieżącą działalnośc.

Na podstawie: forsal.pl.