10 maja w godzinach porannych funkcjonariusze Krajowej Agencji Kryminalnej (Národná kriminálna agentúra, NAKA) przeprowadzili rajdy na 7 mieszkań oraz 12 innych placówek (wśród nich miejsca pracy), celem zatrzymania osób związanych ze słowackim ruchem nacjonalistycznym. Łącznie zatrzymano 6 osób, którym zarzuca się produkcję oraz rozpowszechnianie „materiałów ekstremistycznych”.
Wśród zatrzymanych są liderzy kilku ugrupowań politycznych – Jakub Szkrabak ze Wspólnoty Słowackiej (Slovenská pospolitosť), częsty przedstawiciel nacjonalistów ze Słowacji m.in. na manifestacjach w Polsce; Michał Buchta z zasiadającej w parlamencie Ludowej Partii „Nasza Słowacja” (Ľudová strana „Naše Slovensko”); czy Jarosław Pagacz, założyciel i lider zespołu tożsamościowego Reborn. Według słowackojęzycznych mediów, 3 wymienionym osobom przedstawiono już wspomniane wyżej zarzuty.
Media oraz przedstawiciele słowackiego MSW nie informują, jakie „ekstremistyczne” materiały mieli rozpowszechniać zatrzymani nacjonaliści. Uderzono jednak w liderów środowiska nacjonalistycznego, co pozwala sądzić, że nie jest to koniec represji. W zeszłym roku na ręce prokuratura generalnego w Bratysławie przedstawiciele społeczności cygańskiej wraz z liberalnymi politykami złożyli wniosek o delegalizację Ludowej Partii „Nasza Słowacja”, która dzięki rosnącemu poparciu stała się solą w oku dla wszystkich ugrupowań o antynarodowym charakterze. Dotychczasowe represje, które uderzały w słowackich nacjonalistów przynosiły raczej skutek odwrotny od zamierzonego – im częściej pojawiał się wątek delegalizacji nacjonalistycznych ugrupowań, tym mocniejsze było ich poparcie.
na podstawie: aktualne.sk, źródła własne