Szefowie słowackich resortów gospodarki oraz spraw zagranicznych twierdzą, że umowa o wolnym handlu pomiędzy Unią Europejską i Stanami Zjednoczonymi (w skrócie TTIP) powinna być przedmiotem otwartej dyskusji, bowiem obecnie sprawia wrażenie spisku omawianego za zamkniętymi drzwiami.
Minister gospodarki Peter Žiga z socjaldemokratycznej partii Smer powiedział mediom, że od dawna opowiada się za jawną dyskusją o Transatlantyckim Partnerstwie w dziedzinie Handlu i Inwestycji (TTIP), tak aby każde państwo członkowskie Unii Europejskiej mogło odnotować pozytywy porozumienia, a także określić, które z zapisów umowy mogą mieć negatywne konsekwencje dla ich interesów. Žiga zaznaczył, iż widzi korzyści wynikające z TTIP, jednak jego państwu zależy na pozostawieniu wysokich wymogów względem standardów dotyczących żywności, szczególnie jeśli chodzi o zakaz sprzedaży żywności genetycznie modyfikowanej (GMO) na słowackim rynku
Szef resortu spraw zagranicznych, Miroslav Lajčák, uznaje otwartą debatę na temat zalet i wad TTIP za konieczną, ponieważ obecna forma negocjacji umowy prowadzi do powstawania teorii spiskowych. Lajčák uważa jednocześnie, że porozumienie raczej bezpośrednio nie jest groźne dla słowackiej gospodarki, jednak odpowiednie ministerstwa powinny posiadać na jej temat więcej informacji.
Na podstawie: pravda.sk.