Serbskie władze zdecydowały się dać gwarancje Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu do spraw byłej Jugosławii, dzięki którym generał Ratko Mladić mógłby wyjechać na leczenie w swojej ojczyźnie, a po nim ponownie powrócić do Hagi. Były dowódca sił zbrojnych bośniackich Serbów został aresztowany przed sześcioma laty i do dzisiaj nie usłyszał wyroku w sprawie rzekomych zbrodni wojennych w czasie konfliktu w dawnej Jugosławii.
Obrońcy gen. Mladicia już na początku roku zabiegali o możliwość warunkowego zwolnienia, aby były dowódca sił zbrojnych Republiki Serbskiej w Bośni i Hercegowinie mógł zostać poddany leczeniu. W maju Międzynarodowy Trybunał Karny ds. byłej Jugosławii zdecydował jednak, że wojskowy nie będzie mógł opuścić aresztu w Hadze, ponieważ wyjazd w celach medycznych do Federacji Rosyjskiej mógłby oznaczać, iż Mladić nie powróci już do Holandii.
Teraz gwarancje dotyczące serbskiego generała przedstawiły władze Serbii, które zapewniają, iż Mladić po leczeniu powróci do Hagi, aby usłyszeń w końcu wyrok w sprawie rzekomych zbrodni wojennych, jakich miał dopuścić się w latach 90. ubiegłego wieku podczas wojny o zachowanie jedności federacyjnej Jugosławii. O poparcie dla wniosku o warunkowe zwolnienie wojskowego z powodów zdrowotnych przedstawiła na początku września jego rodzina.
Od czasu zatrzymania w maju 2011 roku generał doznał kilku poważnych uszczerbków na zdrowiu, w tym przeżył jeden atak serca, a jego prawnicy twierdzą, iż stan zdrowia ich klienta znacząco pogorszył się jeszcze w maju bieżącego roku. Ogółem proces Mladicia rozpoczął się w połowie 2012 roku, zaś w ostatnim czasie wydanie wyroku przez Trybunał w Hadze jest konsekwentnie odkładane.
Na podstawie: balkaninsight.com.