1001 świec Kosowo NATOO 16:00 w niedzielę, na belgradzkim Placu Republiki (Trg Republike) odbyło się zgromadzenie „1001 świec za 1001 Serbów zabitych na Kosowie od nadejścia NATO”. Organizatorami wydarzenia byli: Pokret za Srbiju, SNP „Naši 1389” i Srpski Slobodari. Na miejscu pojawiły się również liczne organizacje patriotyczne serbskiej stolicy, stowarzyszenie rodzin zabitych i wygnanych z Kosowa, członkinie wspólnoty „Kobieta Kosowa i Metohiji” i inni.

W tłumie można było dostrzec liczne transparenty, m.in. z hasłami: „Będziemy się tu zbierać dopóki Serbów nie przestaną mordować i wyganiać”, „Najemnicy NATO precz z Serbii” czy „KFOR = WAFFEN SS”. Zebrani przynieśli również zdjęcia Serbów zamordowanych na Kosowie, a także, na samym początku spotkania, zapalono 1001 świec w intencji 1001 Serbów zamordowanych od początku okupacji Kosowa i Metohiji w 1999 roku.

Do uczestników przemawiali przedstawiciele wszystkich trzech organizacji zaangażowanych w niedzielną inicjatywę. „Czy jest na ciele serbskiego narodu miejsce, w które Zachód nie wbił miecza, kiedy tylko miał ku temu okazję? Czy jest na tym ciele miejsce, z którego ci głosiciele praw człowieka nie przelali serbskiej krwi?” – pytał retorycznie Branko Trklja (Srpski Slobodari).

Z kolei Igor Marinković z SNP „Naši 1389” przypominał, że za krew pierwszych serbskich ofiar na Kosowie od początku okupacji odpowiedzialni są żołnierze NATO: „Pierwsze ofiary zginęły z rąk niemieckich okupantów 13 czerwca 1999 w Prizrenie. (…) Nie można też zapominać o 1300 zaginionych i ponad 200 000 wygnanych… Oto rezultaty polityki pokojowej NATO”.

Prezes Pokreta za Srbiju, Vladimir Kršljanin, stwierdził między innymi, że „interes Serbii na Kosowie i Metohiji jest broniony jedynie dzięki jedności i uporowi tamtejszych Serbów, a także dzięki Rosji, która w Radzie Bezpieczeństwa (ONZ – dop. red.) broniła kosowskich Serbów przed instytucjami marionetkowego państwa Kosowa”.

 

za: nasisrbija.org