Pełnomocnik rządu ds. polityki demograficznej Barbara Socha twierdzi, że w chwili obecnej w Polsce jest blisko dwa razy więcej bezdzietnych 40-latek niż w Czechach czy w Rumunii. Jej zdaniem polskie kobiety „nie mają mieć z kim dzieci”, a za taki stan rzeczy ma między innymi odpowiadać gorsze wykształcenie mężczyzn.

Polska Agencja Prasowa informuje, że w środę w Warszawie odbyła się promocja książki „Egoistyczne powody, żeby mieć więcej dzieci” autorstwa Bryana Caplana. Towarzyszyła jej dyskusja, w której uczestniczyła także wspomniana pełnomocnik rządu ds. polityki demograficznej, pełniąca również funkcję wiceminister rodziny i polityki społecznej.

Zauważyła ona, że w ciągu ostatnich 20 lat znacząco podniósł się wskaźnik dzietności w Czechach i w Rumunii. Polska wypada na tym tle bardzo słabo, bo w naszym kraju jest dwa razy więcej bezdzietnych kobiet po 40-tce.

Według Sochy problemem jest chociażby nadreprezentacja kobiet w dużych miastach i ich niedobór na terenach wiejskich. Chociażby w Warszawie na 120 kobiet przypada około 100 mężczyzn.

Przedstawicielki płci żeńskiej dużo częściej mają bowiem rozpoczynać studia. Obecnie na uczelniach jest o połowę więcej studentek niż studentów, bo mężczyźni mają uważać edukację wyższą za stratę czasu. Tymczasem według wiceminister, lepiej wykształcone kobiety chcą robić karierę we wspomnianych dużych miastach.

To jej zdaniem niejedyny powód polskich problemów demograficznych. Dodatkowo dochodzą do tego „kwestie bezpieczeństwa ekonomicznego, mieszkania i inne kwestie związane z materialną stroną”.

Na podstawie: pap.pl, pulshr.pl.