Stworzenie z naszego kraju potentata w zakresie produkcji samochodów elektrycznych było jednym z głównych założeń, które premier Mateusz Morawiecki zawarł w planie przedstawionym przez siebie jeszcze podczas pełnienia funkcji ministra finansów. Teraz okazuje się jednak, że po cichu rządzący wycofują się z tego projektu, wycofując się z ambitnych planów w opublikowanej właśnie strategii transportowej.
Obecna władza opublikowała właśnie strategię rozwoju transportu do roku 2030. Wynika z niej między innymi, że „wzrost floty samochodów elektrycznych i hybrydowych, których liczba w roku 2030 może osiągnąć ponad 600 tys. sztuk”. W chwili obecnej w ruchu drogowym w Polsce uczestniczy zaledwie 4178 samochodów bateryjnych, z kolei w tym roku zarejestrowano około 24 tys. aut o napędzie hybrydowym.
Tymczasem w „Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju”, przedstawionej przez Morawieckiego na początku 2016 r., zapowiadano, że do 2025 r. po polskich ulicach jeździć będzie blisko milion aut elektrycznych, a nasz kraj stanie się dodatkowo jednym z głównych ich producentów.
Na podstawie: moto.rp.pl.