Minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii powiedział, że rząd brytyjski zobowiązany jest do przeciwdziałania bojkotowi Izraela w różnych jego formach. Oświadczenie to zostało wydane po tym jak izraelski premier Benjamin Netanjahu potępił uchwałę brytyjskiego Narodowego Związku Studentów o bojkocie produktów izraelskich wytwarzanych na terytoriach okupowanych Palestyny.
Poseł do brytyjskiego parlamentu Tobias Ellwood wysłał na Twitterze wiadomość do izraelskiego doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Yossi Cohena. Zapewnił go o przeciwdziałaniu rządu brytyjskiego ruchowi wspierania bojkotu, dezinwestycji i sankcji przeciwko reżimowi izraelskiemu (ruch BDS). Ellwood zapewnił także, że odbył obiecującą rozmowę z Cohenem, byłym agentem Mossadu, na temat sytuacji w Gazie.
W ubiegłym roku Ellwood zaangażował się w sprzeciw wobec głosowania parlamentarnego nad uznaniem państwa palestyńskiego. Większość posłów przyjęła niewiążącą ustawę uznającą niepodległe państwo palestyńskie.
Zwolennicy ruchu BDS twierdzą, że presja gospodarcza pomoże zmusić Izrael do do zmiany polityki wobec terenów okupowanych i pozwoli przybliżyć utworzenie niezależnego państwa palestyńskiego. Ruch BDS wspiera wiele organizacji pozarządowych, uczelni czy związków zawodowych na całym świecie. Przeciwko niemu aktywnie lobbują organizacje syjonistyczne oraz izraelscy politycy, którzy wywierają naciski na rządy państw w których działa ruch aby te blokowały np. finansowanie publiczne uczelni, które zdecydowały się dołączyć do ruchu bojkotu.
na podstawie: rt.com