Rząd Viktora Orbana na Węgrzech uregulował swoje długi w Międzynarodowym Funduszu Walutowym, Węgierski Bank centralny spłacił przedterminowo ostatnią część zadłużenia, czyli niemalże 721 milionów euro.
Ostatnia transza długu miała być spłacona dopiero w marcu 2014 roku, lecz rząd Węgier zdecydował się na szybsze uwolnienie się od zobowiązań. Ministerstwo gospodarki jeszcze w lipcu zapowiadało wcześniejszą spłatę długów, gdyż dysponuje odpowiednio wysokimi oszczędnościami, cieszy się zaufaniem inwestorów, a także prowadzi zdyscyplinowaną politykę budżetową.
Świeżo spłacony dług został zaciągnięty w 2008 roku przez rząd socjalistów, którzy doprowadzili kraj do krawędzi bankructwa. Węgry otrzymały wtedy kredytowy pakiet ratunkowy od MFW, Banku Światowego i Unii Europejskiej, która przeznaczyła na ten cel środki z funduszu dla krajów poza strefą euro w wysokości 20 miliardów euro. Ze środków pochodzących od MFW, Węgry wykorzystały 7,5 miliarda euro.
Centro-prawicowy rząd Orbana nie odnowił też porozumienia z MFW, negocjacje w prawdzie zostały podjęte, jednak przerwano je, gdyż strona węgierska nie zgodziła się na proponowane przez MFW warunki dotyczące przedsięwzięć oszczędnościowych.
Symbolicznym posunięciem Węgrów jest chęć zlikwidowania przedstawicielstwa Funduszu w ich kraju. Informacje na ten temat przedstawił prezes węgierskiego banku centralnego, Gyoergy Matolcsy. Poinformował on o tym listownie Christine Lagarde będąca szefową MFW. Podziękował tam za „cenne wsparcie” i oznajmił, iż „utrzymywanie przedstawicielstwa MFW w Budapeszcie nie jest odtąd konieczne”.
MFW oznajmiło, iż dopasuje się do postanowień budapesztańskiego rządu, przedstawicielką MFW na Węgrzech jest Irina Iwaszenko, której mandat „upływa pod koniec sierpnia, a warunkiem obecności MFW w kraju członkowskim jest zaproszenie władz państwowych, zatem MFW nie będzie dążył do jej zastąpienia”.
na podstawie: PAP
Zobacz również:
– Węgry: Ofensywa amerykańskiego kapitału