Powstanie Państwa Islamskiego (ISIS) i walki prowadzone przez tę organizację ściągają islamskich fanatyków jak przysłowiowy lep muchy. Wielu z nich legitymuje się paszportami państw Unii Europejskiej. Dania postanowiła zapobiec tego typu praktykom wśród swoich obywateli.
Rząd tego skandynawskiego kraju uznał, że najlepszym sposobem postępowania z islamskimi radykałami rwącymi się do dżihadu będzie zabranie im paszportów i pozostawienie ich u siebie w kraju. Ministerstwo sprawiedliwości pracuje już nad ustawą, która zezwoli na monitorowanie portali społecznościowych pod kątem wypowiedzi na temat działań terrorystycznych. Za głosy poparcia będzie można w Danii stracić paszport.
Za poparcie władze będą mogły uznać na przykład wpisy na Facebooku, które pozytywnie oceniają zasady dżihadu. Konfiskata paszportu przez policję połączona z zakazem opuszczania Danii będzie musiała być w każdym przypadku zaaprobowana przez sąd.
Ministerstwo sprawiedliwości chce wprowadzać to obostrzenie, aby nowe przepisy nie naruszały zasad Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Na obecną chwilę cywilny wywiad Danii (PET) ocenia, że w samej Syrii walczy około 100 obywateli Danii zasilających szeregi islamistów. Duńczycy wolą takich ludzi zatrzymać u siebie.
na podstawie: dziennik.pl