O conajmniej osiemnastu zakrwawionych, leżących bez ruchu ciałach donoszą południowoafrykańskie agencje informacyjne po starciach policji z górnikami z kopalni platyny Marikana, 100 kilometrów od Johannesburga. Policja otworzyła ogień podczas usuwania barykad z drutu kolczastego, które ustawiło blisko trzy tysiące protestujących górników. Pracownicy kopalni są w ciągłym sporze płacowym z właścicielem, firmą Lonmin.
W czwartek w wyniku starć zginęło dziewięć osób. Zamieszki przybrały na sile w ciągu weekendu, gdy z rąk strajkujących zginęło dwóch policjantów. Na miejsce strajku skierowano około trzech tysięcy policjantów, wspomaganych przez helikoptery. Z powodu strajku i zamieszek w Marikana, prace wstrzymały inne kopalnie grupy Lonmin.
Władze firmy twierdzą, że przez kilka dni postoju w wydobyciu nie będą mogły zrealizowac planu produkcyjnego na 2012 rok. W RPA znajduje się ok 80 procent światowych zasobów platyny.