Także anglojęzyczne media w RPA starają się cenzurować codzienne doniesienia o brutalnej przemocy jaka stała się codziennością „wyzwolonego narodu”. Doniesienia o codziennych aktach przemocy są starannie pomijane, informacje o nich docierają praktycznie tylko do części opinii publicznej, mówiącej w języku afrikaans.
Ostatnie przypadki ataków na zagranicznych turystów zaowocowały wezwaniem brytyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych, które wzywa do ekstremelanej ostrożności turystów brytyjskich przebywających w RPA. Do apelu tego przyczynił się niedawny gwałt na 29-letniej Brytyjce, w trakcie którego zastrzelony został próbujący pomóc jej kierowca. Kobietę gwałcono i przetrzymwano ponad 14 godzin. W ostatnim czasie media poinformowały o kilku zbrojnych atakach na obcokrajowców.
Pod rządami ANC, Południowa Afryka stała się światowym liderem jeśli chodzi o wskaźnik przestępczości (wliczając w to brutalne morderstwa białych farmerów, które określa się terminem „farm crimes”). Poniżej krótka statystyka wskaźnika morderstw różnych krajów na 100 tysięcy mieszkańców:
Chiny – 1.21
Australia – 1.23
Wielka Brytania – 1,57
Kanada – 1,67
Indie – 2,77
Palestyna – 3,85
USA – 5,22
RPA – 36,54
Ten niepokojący wskaźnik nie spędza snu z powiek władzom RPA, siły policyjne nie są w stanie zapewnić ochrony mieszkańcom kraju, zaś nagonka na białą społeczność, skutkująca brutalnymi morderstwami ma rządowe i społeczne przyzwolenie. W 2011 roku w RPA odnotowano 142 397 przestępstw z użyciem przemocy. Było to 15 940 morderstw, 15 492 usiłowań zabójstwa, 14 667 zbrojnych rabunków przedsiębiorstw, 16 889 zbrojnych rabunków domów, 10 627 porwań i 56 272 gwałtów.
Spróbujmy porównać te dane z amerykańskimi ofiarami wojny w Wietnamie, która trwała od 5 sierpnia 1964 do 28 marca 1973, czyli osiem lat i osiem miesięcy. Amerykanie w wyniku działań wojennych stracili w Wietnamie 47 359 żołnierzy i innego personelu. Dodatkowo z innych powodów zmarło 10 797 Amerykanów. Łącznie, życie w Wietnamie straciło 58 156 Amerykanów, co daje 6710 ludzi rocznie. Wskaźnik zgonów w RPA jest zatem o 237,6 procent wyższy niż wskaźnik zgonów Amerykanów podczas wojny wietnamskiej! Duże straty wśród amerykanskich żołnierzy zaowocowały masowym ruchem protestu przeciwko wojnie i jej skutkom.
Mieszkańcy RPA ciągle domagają się większej ochrony od rządzących, policji i innych służb porządkowych, lecz władze zdają się nie być w stanie wygrać wojny z przestępczością. Sen o „lepszym życiu dla wszystkich”, którym karmiono społeczeństwo południowoafrykańskie w 1994 roku i któremu kibicował wówczas cały świat, okazał się mrzonką, lecz rzeczywistość nie jest już tak chętnie prezentowana opinii publicznej.
Pomimo aktywności wzywających do zabijania białych ludzi grup czarnych radykałów, pomimo jedego z największych na świecie wskaźników przestępczości informacje z tego rejonu bardzo rzadko przebijają się do świadomości ludzi w innych krajach, a media robią co w ich mocy, aby reżim ANC był prezentowany w jak najlepszym świetle.
Republika Południowej Afryki ma trzeci na świecie, najwyższy wynik jeśli chodzi o przestępczość. Wyprzedzają ją jedynie Angola i Lesotho oraz kraje, w których swe wojny prowadzą kartele narkotykowe, tj. Honduras, Wenezuela, Gwatemala i Kolumbia. Uwzględniając te kraje RPA zajmuje siódmą pozycję na liście najbardziej niebezpiecznych krajów świata.