Kolejny rok z rzędu wzrosła polsko-węgierska wymiana handlowa, która w ubiegłym roku wzrosła o 6,9 procenta i wyniosła ogółem 9,66 miliarda euro. Nasz kraj może przy tym pochwalić się dodatnim bilansem, zaś węgierski rynek ma być w szczególności zainteresowany polskim sprzętem medycznym.
Z danych udostępnionych przez Główny Urząd Statystyczny wynika, że w ubiegłym roku w porównaniu do roku 2017 wymiana gospodarcza pomiędzy Polską a Węgrami wzrosła dokładnie o 6,9 proc. Wyniosła ona więc wspomniane już 9,66 mld euro, przy czym nasz kraj zanotował dodatni bilans handlowy w wysokości 2,26 mld euro. Dodatkowo staliśmy się trzecim dostawcą na Węgry po Niemcach i Austrii.
Na węgierski rynek trafiają przede wszystkim polskie produkty z branż przemysłu elektromaszynowego, wyrobów metalurgicznych, produktów spożywczych oraz sprzętu medycznego, natomiast Węgry eksportują do Polski głównie wyroby przemysłu chemicznego. W kontekście żywności należy wspomnieć, że nasze firmy są jej drugim dostawcą na węgierski rynek.
Polskie instytucje zajmujące się relacjami polsko-węgierskimi w dziedzinie handlu podkreślają, że przyszłościowa wydaje się być pod tym względem zwłaszcza branża medyczna. Węgrzy chętnie wykorzystują do modernizacji swoich szpitali sprzęt medyczny z Polski, zaś ponadto są oni zainteresowani artykułami jednorazowego użytku, wykorzystywanymi chociażby podczas operacji.
Ponadto można zauważyć, że chociażby polskie meble w niektórych segmentach są już liderem na węgierskim rynku, a rosnącym zainteresowaniem cieszą się też polskie kosmetyki. Produkty pochodzące z naszego kraju są też coraz chętniej oznaczane jako wyprodukowane w Polsce, co ma świadczyć o ich wysokiej jakości.
Na podstawie: forsal.pl.