Ekonomiści wciąż straszą jesiennym wzrostem bezrobocia spowodowanym pandemią koronawirusa. To jednak nie przeszkadza im w popieraniu masowej imigracji do naszego kraju. Z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wynika, że rośnie liczba ubezpieczonych obcokrajowców. Na koniec sierpnia w porównaniu do lipca było ich więcej o blisko 30 tysięcy.
Opublikowane przed dwoma tygodniami dane Europejskiego Urzędu Statystycznego nie wskazują na razie na ziszczenie się najczarniejszego scenariusza. Niższe bezrobocie niż w Polsce odnotowano więc jedynie w Czechach. Według Eurostatu w naszym kraju bez pracy pozostaje pół miliona osób, a więc stopa bezrobocia wynosi 3,2 proc. całej populacji w wieku produkcyjnym.
Nieco inaczej sprawę przedstawiają dane podawane przez polskie instytucje. Główny Urząd Statystyczny twierdzi, że w lipcu stopa bezrobocia wynosiła 6,1 proc., czyli była taka sama jak w czerwcu. Należy jednak wspomnieć, że wynik ten jest efektem zaokrąglenia do jednego miejsca po przecinku. Tak naprawdę w lipcu liczba bezrobotnych zwiększyła się już czwarty miesiąc z rzędu.
To jednak nie przeszkadza w wydawaniu kolejnych pozwoleń na pracę dla cudzoziemców. Na koniec sierpnia w ZUS-ie było ich ubezpieczonych blisko 658 tys., a więc o blisko 30 tys. więcej niż miesiąc wcześniej. Spośród obcokrajowców prym wiodą Ukraińcy, których ma przebywać oficjalnie w Polsce blisko 480,9 tys. Na drugim miejscu znajdują się obywatele Białorusi (44,1 tys.) oraz Gruzji (10,5 tys.).
„Liczba ubezpieczonych cudzoziemców wciąż dynamicznie rośnie i na koniec września powinna już przekroczyć poziom z lutego, czyli sprzed pandemii” – powiedziała Polskiej Agencji Prasowej sama prezes ZUS, prof. Gertruda Uścińska.
Na podstawie: money.pl, bankier.pl.
Zobacz również: