Sąd Najwyższy Federacji Rosyjskiej uznał, że działający na rosyjskim terytorium Świadkowie Jehowy prowadzą działalność ekstremistyczną i z tego powodu powinni zostać zdelegalizowani. Decyzję rosyjskiego sądu kwestionują przede wszystkim państwa zachodnie, ponieważ choćby zdaniem Wielkiej Brytanii narusza ona wolność kultywowania religii.
Rosyjski wymiar sprawiedliwości rozpatrywał skargę na decyzję tamtejszego ministerstwa sprawiedliwości i podtrzymał jego decyzję o delegalizacji rosyjskiej wspólnoty Świadków Jehowy. Sędziowie uznali, iż sekta prowadzi działalność ekstremistyczną, dlatego też nakazali zamknięcie jej 395 oddziałów oraz konfiskatę majątku. Podjęcie takiej decyzji było możliwe głównie dzięki istnieniu Rady Ekspertów ds. Przeprowadzania Państwowej Ekspertyzy Religioznawczej przy rosyjskim resorcie sprawiedliwości, którą tworzą głównie przedstawiciele środowisk prawosławnych.
Świadkowie Jehowy mają obecnie 30 dni na odwołanie się od decyzji sądu, a w razie niepowodzenia takiego wniosku chcą zwrócić się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasbourgu. Sekta może liczyć przy tym na poparcie państw zachodnich. Choćby przedstawiciele rządu Wielkiej Brytanii wyrazili zaniepokojenie wydanym zakazem, który ich zdaniem narusza wolność religijną i prawo międzynarodowe.
Podobna decyzja została przed siedmioma laty zakwestionowana przez sąd w Strasbourgu, co nie zmienia faktu, iż rosyjskie władze od dłuższego czasu utrudniają działalność lokalnym Świadkom Jehowy. W ostatnich latach sekta została zakazana w pięciu regionach Rosji, zamknięto jej centralną witrynę internetową, zaś w ubiegłym roku skazano szesnastu jej aktywistów w Rostowie nad Donem.
Na podstawie: christianitytoday.com, independent.co.uk.