Dmitryj Diomuszkin, lider zdelegalizowanego przez rosyjskie władze Sojuszu Słowiańskiego został uznany za winnego kierowania „zorganizowaną grupą przestępczą”. Zarzuty dotyczą dalszej działalności zdelegalizowanej organizacji pod zmienioną nazwą, Sojusz Słowiański przemianowano bowiem na Słowiańską Siłę i nadal bierze on udział w różnych publicznych demonstracjach i innych wydarzeniach.
Sojusz Słowiański został założony w 1999 roku, w 2010 roku moskiewski sąd uznał go za organizację ekstremistyczną i zdelegalizował. Diomuszkin, według policji i prokuratorów, nadal „propagował ekstremistyczne idee nacjonalistyczne”, rekrutował nowych członków i organizował publiczne wiece. Jest to trzeci raz gdy staje on przed sądem, jednak po raz pierwszy został on uznany winnym. Dwa poprzednie procesy dotyczyły „nawoływania do zamieszek” w wywiadach udzielanych prasie. W jednej ze sprawy sąd nakazał wypłacenie Diomuszkinowi odszkodowania za niesłuszne oskarżenie.
Panslawistyczny Sojusz Słowiański sprzeciwiał się masowej imigracji, promował prawa Rosjan na terenie Federacji Rosyjskiej a także sojusz z Ukraińcami i Białorusinami. Głównym celem Sojuszu było promowanie większego wpływu etnicznych Rosjan na kształt państwa. Oprócz kierowania Sojuszem, Diomuszkin jest także jednym z założycieli organizacji „Rosjanie” zrzeszającej kilka nacjonalistycznych organizacji. W 2012 roku miała zostać powołana oficjalna partia nacjonalistyczna z conajmniej 20 tysiącami członków. Diomuszkin był członkiem komitetu założycielskiego partii, miał także nadzorować kontakty z ministerstwem sprawiedliwości, jednak proces legalizacji partii nie został jeszcze zakończony.
Na podstawie: RT