4 listopada ulicami Moskwy przeszedł „Ruski Marsz”, którego jednym z haseł było „żądamy partii nacjonalistów w parlamencie!”. Rosyjscy nacjonaliści skupieni w róznorakich środowiskach podkreślają potrzebę dalszego powielania tego hasła wszelkimi sposobami. Najbliższą okazją będą wybory, które odbędą się 4 grudnia.
Grudniowe wybory parlamentarne dadzą obywatelom możliwość złudnego wyboru „przyszłości”, z arsenału obecnie rządzących, obozu liberalnego oraz obozu lewicy. Ponieważ, w opinii środowisk nacjonalistycznych, żadna z obecnych w wyborach partii nie reprezentuje nurtu politycznego nacjonalizmu będącego odmianą dla obecnej koniunktury i zastałych elit politycznych, alternatywą dla oddania głosu, który i tak nic nie zmieni, ma być akcja „Głosuj na Partię Ruskich Nacjonalistów”. Akcję firmują pozasystemowe środowiska nacjonalistów, w tym organizacja Obraz.
Nacjonalistyczna partia, która mogłaby według organizatorów akcji zmienić polityczne oblicze parlamentu, to ogranizacja oparta na demokratycznych fundamentach, dążąca do demokratycznych przemian w Rosji celem ustanowienia państwa narodowego: z wolnymi wyborami, prawem do swobody politycznej, nieograniczonym prawem do zrzeszania. Za nieodzowne uznaje się również: zmianę „prawa antyekstremistycznego” z niesławnym paragrafem 282 na czele, zmianę wytycznych prawnych dotyczących delegalizacji ugrupowań, rozwój świadomego i aktywnego społeczeństwa obywatelskiego, etc.
Wyborczy „performance”, jakim ma być wspomniana akcja, ma polegać na oddaniu głosu de facto nieważnego – jak zachęca grafika wykonana na potrzeby akcji: „4 grudnia głosuj na Partię Ruskich Nacjonalistów. Nie możesz jej znaleźć na karcie? Dopisz ją sam. To Twój kraj i masz prawo wyboru”. Organizatorzy akcji powołują się na przypadek, który miał miejsce w Szwajcarii podczas ubiegłych wyborów parlamentarnych. 132 wyborców z maleńkiego miasteczka Wollerau w kantonie Schwyz skreśliło wszystkie kandydatury, podając w zamian nazwisko znanego tenisisty Rogera Federeda – mieszkającego w sąsiedztwie – mimo, iż ten nie brał udziału w wyborach. Według prawa obowiązującego w kantonie, wyborcy mogą oddać głos na dowolnego kandydata, pod warunkiem, że zamieszkuje on na terytorium kantonu.
za: rus-obraz.net