Jak zwykle początkiem roku izraelskie ministerstwo informacji przygotowało raport odnośnie „antysemityzmu na świecie”. Z każdym rokiem, wg raportu, incydentów takich jest coraz więcej. Raport, przygotowany przez centrum badań nad antysemityzmem Uniwersytetu w Tel Awiwie, podkreśla, że w ubiegłym roku doszło do rekordowej liczby „czynów antysemickich” na całym świecie, zwłaszcza we Francji, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. Za antysemickie raport uważa działania skierowane przeciw Żydom, nawoływanie do „zdelegalizowania państwa Izrael”, a także, co znamienne, krytykę polityki tego państwa. Oznacza to praktyczny zakaz krytyki państwowo sankcjonowanego terroryzmu w wykonaniu Izraela. Wzrost niechęci do państwa Izrael miała wywołać operacja wojskowa w Gazie z przełomu lat 2008-2009 podczas której izraelska armia zamordowała 1400 Palestyńczyków. Autorzy raportu wzywają społeczność międzynarodową do mobilizacji i „walki z tendencją do legitymizowania antysemityzmu pod pretekstem krytyki polityki izraelskiej”. Raport opublikowano na kilka dni przed Dniem Pamięci o Holokauście – rocznicy wyzwolenia hitlerowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz przez Armię Czerwoną 27 stycznia 1945 roku. Raport zrównuje antysyjonizm z tzw. antysemityzmem, celem stosowanego od lat zabiegu jest wyciszenie krytyki w stosunku do Izraela.
Własny raport z okazji wyzwolenia Aushwitz przygotowała również unijna Agencja Praw Podstawowych w Wiedniu. Głosi on konieczność obowiązkowego nauczania o Holocauście w ramach edukacji w dziedzinie tzw. praw człowieka. Zdaniem agencji odpowiedzialność za powiązanie ze sobą nauki o prawach człowieka i holocaustowej indoktrynacji powinny wziąć na siebie szkoły. „W obecnych programach nauczania brakuje odzwierciedlenia związku między ważnymi historycznymi wydarzeniami, takimi jak Holokaust, a prawami człowieka. Jeżeli uda się to osiągnąć, młodzi ludzie w UE będą mogli w pełni zrozumieć swoją przeszłość, co pozwoli im na budowę wspólnej przyszłości” – powiedział dyrektor agencji Morten Kjaerum. Ubolewał, że wbrew temu, co deklarują władze oświatowe, uczniowie niewiele dowiadują się w szkole o prawach człowieka i niemal nigdy nie mówi się o nich podczas lekcji o Holokauście (?). Z kolei miejsca pamięci o Holokauście, jak muzea czy byłe obozy zagłady, nie są wykorzystywane, by mówić o obecnej sytuacji praw człowieka na świecie. W tym roku agencja ma przygotować specjalny podręcznik dla nauczycieli, mający pomóc im w edukowaniu uczniów na temat Holocaustu i praw człowieka. Osobny podręcznik dostaną także pracownicy miejsc pamięci.