Kampania wyborcza w Stanach Zjednoczonych wkracza w decydującą fazę. Demokratyczny kandydat Joe Biden chcąc pokonać prezydenta Donalda Trumpa zgromadził rekordowe środki na prowadzenie swojej agitacji. Tylko na reklamy telewizyjne Biden wydał prawie 600 milionów dolarów, czyli o blisko 250 milionów więcej niż jego kontrkandydat.
Partia Demokratyczna od dawna bije kolejne rekordy w wydatkowaniu pieniędzy na reklamy polityczne. W 2012 roku podczas swojej kampanii uczynił to ówczesny prezydent Barack Obama, natomiast podczas tegorocznych prawyborów prześcignął go Michael Bloomberg. Miliarder i potentat medialny podczas swojej nieudanej czteromiesięcznej batalii o demokratyczną nominację wydał ponad pół miliarda dolarów.
Obecnie Bloomberg nie jest jednak rekordzistą. Właśnie prześcignął go wspomniany już Biden. Kandydat Demokratów od ubiegłego roku miał wydać blisko 582,7 miliona dolarów. Urzędujący prezydent dotychczas przeznaczył na reklamy telewizyjne 342 miliony dolarów, jeśli wierzyć oczywiście zajmującemu się śledzeniem wydatków reklamowych instytutowi Advertising Analytics.
Organizatorzy kampanii Trumpa liczą jednak, że uda im się zniwelować tę różnicę poprzez pozostałe segmenty reklamy. Pod tym względem Biden mimo rekordowych comiesięcznych zbiórek funduszy miał wyraźnie zaspać. Menadżer kampanii obecnego prezydenta, Bill Stepien, skrytykował zresztą politykę byłego wiceprezydenta polegającą na wydawaniu wszystkich środków na same reklamy telewizyjne.
Na podstawie: foxbusiness.com.