Sąd Rejonowy w Kamiennej Górze wydał wyrok w sprawie mężczyzny podejrzanego o znieważenie funkcjonariuszy policji. Uznał on, że określenia takie jak „psy” czy „krawężniki” nie są sformułowaniami obraźliwymi dla policjantów. Decyzja wymiaru sprawiedliwości nie spodobała się samym „stróżom prawa”.
W Kamiennej Górze w województwie dolnośląskim toczyła się sprawa mężczyzny, który został oskarżony przez prokuraturę o dopuszczenie się przestępstwa jakim jest według polskiego Kodeksu karnego znieważenie funkcjonariusza publicznego. Sędzia Wojciech Bąk zdecydował się uniewinnić mieszkańca Dolnego Śląska ze stawianych mu zarzutów.
Wspomniany przedstawiciel wymiaru sprawiedliwości stwierdził, że określenia pokroju „pały”, „psy” czy „krawężniki” wcale nie oznaczają znieważenia policjantów. Powołał się przy tym na kultowy film „Psy”. To właśnie w nim miały padać podobne sformułowania, a zdaniem Bąka nikt w tej produkcji nie czuł się urażony.
Sędzia z Kamiennej Góry dodał, że policjanci nie powinni być przewrażliwieni na swoim punkcie. Wszak w swojej codziennej pracy „mają do czynienia z przestępcami, którzy nie szanują ani prawa ani jego stróżów”.
Wyrok nie spodobał się samym funkcjonariuszom oraz prokuraturze wysuwającej oskarżenia wobec uniewinnionego właśnie mężczyzny. – Jeśli słowa „psy” lub gorsze, nie obrażają policjantów, to nie wiem jakie obrażają – żalił się „Gazecie Wrocławskiej” Zbigniew Partyński ze związku zawodowego policjantów.
Na podstawie: gazetawroclawska.pl, salon24.pl.