Jak podaje rumuńska agencja informacyjna Rador, według ostatnich danych Niemcy przeżywają największą falę imigracji od ostatnich 20 lat. Urząd statystyczny przedstawił dane, według których w roku 2012 do Niemiec przybyło ponad milion obcokrajowców.
W maju 2011 roku niemiecki rynek pracy otworzył się na zarobkowych emigrantów z krajów Europy środkowo-wschodniej. Pomimo obaw niemieckich związków zawodowych, fala zarobkowej emigracji do Niemiec okazała się jednak znacznie mniejsza niż początkowo zakładano. Zaledwie rok później Niemcy zaczęły przyjmować zaś wielu obcokrajowców z Europy zachodniej, szczególnie z dotkniętych kryzysem gospodarczym Hiszpanii, Portugalii i Grecji. Ich liczba w 2012 wzrosła o ponad 40 procent.
Przez ostatni rok w Niemczech znacząco wzrosła również liczba imigrantów z krajów muzułmańskich. Niemcy są jednym z tych krajów Unii Europejskiej, w których liczba muzułmanów zwiększa się z każdym rokiem – mowa tu zarówno o imigrantach, jak też osiedlonych już arabskich rodzinach i ich potomkach urodzonych w Niemczech. Oficjalna liczba wyznawców islamu sięga w tym kraju ponad 4 miliony, z czego blisko połowa to etniczni Turcy.
Pod koniec 2010 roku niemiecką opinią publiczną „wstrząsnęła” wypowiedź kanclerz Angeli Merkel, która na spotkaniu z młodzieżówką partii CDU przyznała, że projekt multikulturowych Niemiec okazał się nieudany. Wówczas zaczęto również podnosić kwestię „dominującej kultury niemieckiej” i projektów mających na celu zahamować postęp wielokulturowości, który całkowicie zawiódł. Słowa te okazały się jednak pustymi sloganami, gdyż już kilka miesięcy później z ust kanclerz Merkel można było usłyszeć zapewnienia o dalszym rozwoju „polityki integracyjnych Niemiec”.
na podstawie: Euromag